Za wszelkie błędy bardzo przepraszam:)
miłego czytania :)
Jak zwykle obudziłam się dość wcześnie ok.7:30.Luke jeszcze słodko spał więc postanowiłam go nie budzić.
Podeszłam do szafy z której wyjęłam czarne leginsy i bordową duża bluzkę. Wyciagnęłam jeszcze czystką bieliznę i udałam się do łazienki.
Kiedy już się ogarnęłam ruszyłam do kuchni żeby zrobić jakieś śniadanko.
Jak zwykle postawiłam na naleśniki z nutellą,do tego dwie kanapki z serem,herbata,sok pomarańczowym i miseczkę truskawek.
No co? Jestem w ciąży i chyba mogę mieć swoje zachcianki ,dobra mniejsza z tym .
Szybko się uwinęłam z śniadankiem nałożyłam wszystko na talerze i podałam do stołu po czym zawołałam Luka który pojawił się po 15 minutach.
-hej kotek powiedział Luke wchodząc do kuchni.
-hej .odpowiedziałam wtulając się w blondyna.
-brakowała mi tego.powiedział Luke.-ciebie ,domu ,tego wszystkiego.dodał po chwili
-mi też ciebie brakowało.odpowiedziałam bardziej się w niego wtulając.
2 godziny później.
-Luke zrozum nie mogę wsiąść mniej rzeczy tu jest wszystko co potrzebuje.powiedziałam lekko podirytowana.
-kobieto zrozum ta walizka jest tak napchana ze się nie chce zamknąć i nalegam żebyś wypakowała parę rzeczy na pewno nie potrzebujesz aż tyle rzeczy.powiedział siadając na łóżku i ciężko westchnął.
-dobra.powiedziałam krzyżując ręce na wysokości klatki piersiowej-w takim razie ty mnie spakujesz jeszcze raz a jak czegoś mi tam braknie to cię uduszę .powiedziałam opuszczając pokój.
Luke POV
I zostałem sam z jej walizką która wygląda jakby miała zaraz wybuchnąć od nadmiaru znajdujących się w niej rzeczy.
Westchnąłem cicho i zabrałem się za pakowanie mojej księżniczki od nowa.Skupiłem się na najważniejszych rzeczach które na pewno mogą się jej przydać .
Ale powiedzcie mi po co jej aż 5 stroi kąpielowych,7 par spodenek,12 jakiś bluzek,2 sweterki ,3 bluzy 3 kosmetyczki wypchane po brzegi,kapelusz 4 pary okularów przeciwsłonecznych ,4 ręczniki ,3 torebki i 10 par butów!
No ludzie błagam,ja na prawdę nigdy nie zrozumiem kobiet.Jak jest gdzieś na świecie facet który rozumie swoją kobietę to go podziwiam.
3godziny później
CZYTASZ
And what naw?/Luke Hemmings
FanfictionPingwinek96-hej piękna:* Rosee-pa. Pingwinek96-zadziorna lubie takie:* :D Rosee-nawet się nie znamy. Pingwinek96-ale możemy się poznać :) Rose nie była miło nastawiona do chłopaka .Jak myslicie czy staną sie dla siebie czym więcej?.