Parting

296 13 3
                                    

1 miesięcy później

Rose Pov


Siedziałam w Starbucksie z Nataly i gadałyśmy o jej weselu które ma się odbyć za 6 miesięcy>

Zapytacie pewnie kto jest tym szczęściarzem ..otóż to Niall.

Nie mam jej tego za złe zasługuje na szczęście.

Wracając Luke razem z chłopakami jakieś 2 tygodnie temu wyjechali w trasę.

Codziennie dzwoni i pisze albo jak ma czas to porozmawiamy na skypie .Bardzo mi go brakuje ale rozumiem że ma prace która wymaga od niego całego poświecenia nawet choćby miał mnie zostawić na dłużej nie miała bym mu tego za złe .Ufam mu i wiem że mnie nie zdradzi.

-Rose tamten przystojniak się na ciebie patrzy.powiedziała zachwycona Nataly

-to niech się popatrzy. mówię i zasysam sok przez słomkę .

-eh i jak tu z tobą rozmawiać.Może pójdziemy dziś do klubu?co ty na to?

-z chęcią .odpowiadam z uśmiechem.

Przyda mi się trochę rozrywki.Gadałam z Nataly o tym gdzie dziś pójdziemy gdy nagle dostałam wiadomość od Luka.

Luke<3

-co robi moja księżniczka :* <3 strasznie tu bez ciebie nudno :(

-siedzę z Nataly i planujemy wyjście wieczorem :) dasz rade jak przyjedziesz to dostaniesz niespodziankę :* 

-niespodzianka jej!!.....czekaj jakie wyjście?! gdzie niby?o nie nigdzie się nie ruszasz jeszcze mi cię ktoś ukradnie i co ja wtedy zrobię?:(

-Luke nie przesadzaj idę z Nataly nie będę sama :)

-Ale i tak się boje :(

-nie ufasz mi?

-ufam.

-ale?

-nic nie poradzę że jestem o ciebie cholernie zazdrosny :(

-O lukuś jest zazdrosny hihi nic się nie martw wróci cała/N :*

-Nataly możesz mi powiedzieć dlaczego masz telefon Rose?gdzie ona jest?

-poszła po soki ale chyba raczej flirtuje z tym kolesie :)

-co?!!!!

-żartuje poszła do łazienki :) :* no już nie gorączkuj się tak :)

-Nat plis nie strasz mnie tak wiesz że jest dla mnie wszystkim i nie wybaczył bym sobie gdy ktoś mi ją odebrał :(

-wiem...dobra kończę bo wraca pa Luki :* :)

-Pa  nana:)

-Sorki za NATALY ona po prostu uwielbia mój telefon i wkurzanie ciebie ehh

-nic się nie stało :* 

-co robicie? jak tam chłopaki

-nwm jak to opisać....Calum biega NAGO za Mikiem i się na niego właśnie rzucił a Ashton "bajeruje"laski gdzieś tam 

-Ashti bajeruje hahah powodzenia :D

-też mu to mówiłem :* odbiorę kotek ja lecę mamy próbę za 10 min pa później zadzwonię :* <3


Schowałam telefon do torebki i spojrzałam wrogo na Nataly która się głupkowato uśmiechnęłam 

-kiedyś cie zabije.wzdycham

-Rose wszystko dobrze?jakaś taka blada jesteś.

-Nie wiem Nat. zakryłam ręką usta i rzuciłam się biegiem do łazienki a za mną Nataly.

Klęczałam przed toaletą a Nat trzymała mi włosy.

1 godzinę później

Nat bardzo się mną przejęła i od razu odwiozła nie do domu a teraz ze mną siedzi.

-lepiej pyta i podaje mi kolejny kubek herbaty.

-Troszkę. mówię uśmiechając się blado

-jak tam miedzy tobą a Lukiem?pyta nagle Nataly

-nie rozumiem czemu pytasz?mówię upijając łyk herbaty

-chodzi mi o sprawy łóżkowe

Kiedy to powiedziała ja prawie zakrztusiłam się herbatą

-przepraszam wiem że to nie moją sprawa ale trzeba wykluczyć kilka opcji czemu wymiotowałaś.

-rozumiem. uśmiecham się lekko. odkąd  jesteśmy razem robiliśmy to 3 razy. mówię i czuje jak moje policzki robią się czerwone

-zabezpieczaliście się?

-tak....mówię ale coś mi się przypomina..-ugh..raz to było na wyjeździe ...myślisz że mogę być w ciąży?! pytam spanikowana -jestem za młoda na dziecko mam dopiero 18 lat!krzyce i czuje jak łzy spływają po moich policzkach.

-spokojnie jak pojadę do apteki kupić test po drodze zarejestruje cię do ginekologa a ty usiądź i się uspokój puki co nie pisz nic Lukowi żeby nie robić nie potrzebnych kłopotów.

Ja tylko przytakuje i siadam z powrotem na kanapę.

2 godziny później

Siedzę w łazience a w ręce mam pudełko z testem ciążowym .Po dłuższym namyśle postanawiam się go zrobić.

Kiedy skończyłam patrze na test i zaczynam cicho szlochać.upadam na kolana a po chwili do łazienki wbiega Nataly.

-je..je ..jestem w w w cią..cią ..ciąży. mówię i wybucham płaczem. Nataly szybko do mnie podbiega i mocno przytula.

-dasz rade pamiętaj ten test nie daje 100% pewności jutro pójdziesz do ginekologa i się okaże.

-co ja mam teraz zrobić przecież nie ściągnę tu Luka z powrotem tylko dlatego że jestem w ciąży.łkam

-cii dacie rade. pamiętaj że zawsze masz mnie i Niall'a i chłopaków wszyscy ci pomożemy.mówi głaskając moje plecy.


*************************************

No to mamy następny i Wow taki obrót zdarzeń :) ktoś się spodziewał :D?Mam też złą wiadomość to jest chyba przed ostatni rozdział :( do następnego kc was:* <3



And what naw?/Luke HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz