Hej Aniołki, przepraszam, że tak późno. No cóż tak wyszło = )
Bilans (streszczenie) :
10 paluszków rybnych i ok 3 ziemniaków i śmietana (trochę)
To tak z całego dnia zsumowane.
Cytaty:
"Noś głowę wysoko jakbyś miał koronę. To Ty wladasz swoją krainą. "
"Jeśli Twoj plan A nie wypalił, alfabet na jeszcze 31 innych liter. WYLUZUJ! "
Piosenka:
Doda- Rany
Od rana oglądam na ipli serial pt. "Agentki" poprostu supcio. ^^
Uwaga i mamy dziś jeszcze jedno święto. Uwaga uwaga.... W końcu posprzątałam pokój *-*-*. Nadszedł ten dzień
Dziś czuję się lepiej niż wczoraj i to o wiele ^^. Jakiś udany dzień? Aż niemożliwe. Czyżby szczęście się do mnie uśmiechneło? ^^
Uffaga rozserki zycioffe.
Dziś przebrałam się w coś ładnego. Stanęłam przed lusterem. Zaczelam myśleć nad sobą. Czy ta pro ana jest mi potrzebna? Co by było gdyby rodzice się rowiedli? Co jeśli by mnie porwano? Zaczelam analizować wszystko patrząc sobie w oczy. I... Na poczatku przeszła mi myśl, że ta "dieta" nie jest mi potrzebna. Ale.. Nie widziałam się z babcia ok tygodnia. Stwierdziła, że schudlam tak? Była w szoku. Chce zobaczyć rekacje innych , nie którzy przyjeżdżają raz do roku. Chciałabym ich zaskoczyć. Pozytywnie. Mam nie cały tydzień. Jak by mi szło wszystko tak jak na poczatku.. Gdy bym wróciła do szkoły bylabym szczuplejsza. Reakcja innych. To zawsze jest bezcenne. Od niektórych z Was szlyszalam, że to bez sensu. Może dla Was tak. Dla mnie nie. Bo ja chce pokazać innym, że nie jestem tą małą, grubą dziewczynką. Zawsze spokojnia nie szkodliwa. Nie chce taka być. To mi przeszkadza. Moja nieśmiałość jest straszna. Teraz jak pisze to się otwieram walcze z tym. Wiem coś na lekcji inni nie wiedzą. Nie zgłosze się. Chłopak, którego tak naprawdę kocham. Nie jestem w stanie z nim normalnie pogadac. Nie mogę. Jestem gruba i to mi przeszkadza w byciu odważniejszą. To jest mój problem.
Dobrze wystarczy, juz mam łzy w oczach. Dobranoc Aniołki. Miłych snów =*
