25.

65 7 0
                                    

Gdy pani Stweard stwierdziła że ze mną wszystko w porządku mogłam iść do domu , weszlam do pokoju razem z Leo , wzięłam prysznic , pomalowana się i brałam

- Masz na dziś jakieś plany ...- pyta chłopak leżąc na łóżku

- Mam ...- odpowiadam , brązowooki patrzy się na mnie zdziwionym wzrokiem - ... nie oczekiwale takiej odpowiedzi - ... opieram się o framuge drzwi

- Tak masz rację ...- wstaje i idzie w moją stronę -... mimo to chciałbym żeby twoja odpowiedź brzmiała ,, nie,nie mam " ...- stoi przedemna i obejmuje moje biodra rękoma , opiera swoje czoło na moim czole - ... więc ... jakie to też moją księżniczka ma plany ?...- kładę moje dłonie na policzkach chłopaka

- A otóż moje plany są takie ... - całuję go -... żebyśmy spędzili cały dzień razem ...- znów go całuje ,on tym razem odwzajemnia pocałunek - tym razem caluje mnie Leo i prowadzi mnie w stronę łóżka , ciągle mnie całując , w koncu kładziemy się na łóżku - ... A ty ...- chłopak całuje moją szyję - ... jakie miałeś dla nas plany

- Chciałem cię zabrać do parku na piknik , później byśmy poszli na spacer .... a później mam dla ciebie niespodziankę ...- znów mnie pocałował - ... pozostaje tylko pytanie czy chciałaby pani zrezygnować z swoich planów dla moich planów

- Tak chyba tak zrobię ...- tak samo jak ja tak i Leo zaczęliśmy się śmiać .

***

Siedzimy na komu w parku , wtuleni w siebie ,co chwilę przebiegają koło nas roześmiane dzieciaki

- Ostatnio dużo się zdarzyło ...- zaczynam - ... moi rodzice ... coś z nimi nie tak ... to znaczy zawsze byli dziwni i wielokrotnie dawali mi do zrozumienia ze mnie nie kochają , że ... że byłam ich wielką pomyłką , ale jakis tydzień temu sprzedali mi gadke że rodzina powinna spędzać dużo czasu razem i takie tam ...

-Co w związku z tym ...- pyta chłopak

- Zaplanowali że wyjdziemy na całe wakacje do jakiegoś idealnego miejsca żeby odnowić relację w rodzinie

- Chyba nie pojedziesz ...- pyta chlopak

- Leo to dla mnie wielkaokazja , no wiesz ... od dziecka bylam nie kochana , nie wiem jak to jesień kochająca rodzinę ... nie chcę zmarnować takiej okazji rozumiesz ... - mówię to z żalem

- Ta jasne ... jedź jak chcesz przecież cię nie zatrzymam ... - chłopak mówi to oschle

- Mimo to nie chcę żeby ta przerwa między nami coś zmieniła ... dobrze ...- parze w brązowe oczy chłopaka

- Wakacje są za nie cały miesiąc , miałem plany ...

- Wiem i chciałabym W nich uczestniczyćuczestniczyćrazem z tobą , ale przecież przez tę kilka tygodni możemy spędzić razem ... będzie dobrze obiecuję ...- dotykam Leo za dłoń

- Co kolejek zrobisz , będzie to twoja decyzja ... a przecież twoje decyzje sa słuszne ... - wstaje ciągnąć mnie za ręce - ... wiem że co kolwiek by się nie stało to będziemy razem ...- przytula się do mnie , a ja do niego - ... został nam mało czasu ale mimo to chcę żeby ten czas był najcudowniejszym czasem jaki nam został do wakacji ...- powiedział i mnie mocno pocałował ...

Hej moi drodzy mamy kolejny rozdział za sobą, chciałam wam podziękować za tyle wyświetleń i tyle gwiazdek ,każda gwiazdka i każdy kom
daje mi inspirację do dalszego pisania . Mam nadzieję że wszystkie te rozdziały się wam podobają , jak tak to bardzo mi miło , w poprzednim rozdziale napisałam ze napiszę jeszcze z 5 i kończę tą część , zdecydowałam ze ta część zakończę na tym rozdziale , by myć szybciej napisać następną część , nie wiem kiedy ona się pojawi ponieważ ponieważ do dokończenia jeszcze dwie książki , o Ty kiedy się ona jednak pokaże napiszę wam w tej części :) Wiec no do zobaczenia w następne części, mam nadzieję że szybko to nastąpi ;)

~Salormea

Chłopak z sąsiedztwa |BAM|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz