1. Powrót do Nory

2.7K 118 8
                                    

Wylądowaliśmy kilka metrów od domu. W drzwiach stała pani Weasley i czekała na nas.
- Harry i Hermiona jak dobrze was znowu widzieć. Dziękuję Albusie, że ich przypilnowałeś. Wchodźcie. Zanieście swoje bagaże i zejdźcie do kuchni, pewnie jesteście głodni. Hermiono pokój masz z Ginny, a Harry ty śpisz u Rona- rozejrzałam się po mieszkaniu. Nic się nie zmieniło. Poszłam na górę i zapukałam. Drzwi otworzyła rudowłosa dziewczyna.
- Ginny!- przytuliłam ją.
- Strasznie tęskniłam. Rozpakuj się i zejdź do kuchni. Mama pewnie coś ugotowała- weszłam do pokoju, a następnie rozpakowałam rzeczy. Pod swoim łóżkiem schowałam prezent dla Harry'ego, który ma jutro urodziny.
- Hermiona, obiad!- usłyszałam i poszłam do kuchni. Wszyscy już siedzieli przy stole i czekali na mnie. Po posiłku chłopaki postanowili pograć w Quiddicha. Powstały dwie drużyny: Harry, Ron i Ginny oraz Fred, George którzy przyszli na obiad i ja. Zgadza się, nawet ja, która zawsze była temu przeciwna postanowiłam zagrać. Zostałam ścigającą, Fred obrońcą, a jego brat szukającym. Zaczęło się. Udało mi się przechwycić kafla i podlecieć do obręczy, ale Ron nie dał się wykiwać i obronił. Poszybowałam za Ginny, która złapała piłkę, która przeleciała przez obręcz. Koniec końców przegraliśmy mecz 120:70, ale świetnie się bawiłam.
- Hermiono jak na pierwszy raz to poszło ci świetnie. Trochę ćwiczeń i mogłabyś spróbować swoich sił podczas naboru do drużyny- oznajmił Ron.
- To nie dla mnie. Ginny muszę ci coś pokazać- ciągnęłam ją za rękę aż do naszego pokoju.
- Co chciałaś pokazać?
- Jak wiesz jutro są urodziny Harry'ego. Z tej okazji zrobiłam album z naszymi wspólnymi chwilami. Nie jestem pewna czy mu się spodoba.
- Pokaż- wyciągnęłam z pod łóżka wyciągnęłam niewielkie pudełko. Rudowłosa wyciągnęła album. W środku były zdjęcia od pierwszego roku w Hogwarcie do zakończenia poprzedniego roku szkolnego. Na niektórych była nawet Ginny.
- Ten prezent jest cudowny. Na pewno się spodoba Harry'emu.
- Przy okazji wiesz kiedy przylecą sowy?
- Powinny być dzisiaj- jak na zawołanie przez okno wleciały dwie płomykówki. Odwiązałam swój list. Nagle do pokoju wpadli Ron i Harry.
- Dostałyście list?
- Tak. Kto pierwszy?- spojrzałam na obydwóch.
- Może wszyscy razem?- zaproponował Ron. Otworzyłam list.
Panno Granger.
Poniżej przedstawiamy wyniki SUM-ów.
Transmutacja W
Eliksiry W
Zaklęcia W
ONMS W
OPCM P
Runy W
Numerologia W
Astronomia W
Historia Magii W
Zielarstwo W
Zaliczone przedmioty 10/10. Do 31 sierpnia prosimy przesłać do opiekuna swojego domu listę przedmiotów, które chce pani kontynuować w tym roku szkolnym. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów w nauce. Oprócz tego chcemy panią poinformować, że została pani wybrana na prefekta naczelnego. Więcej informacji u opiekuna.
Minerva MacGonagall
Nie mogłam uwierzyć. Zostałam prefektem naczelnym. Nie marnując czasu napisałam jakie przedmioty chcę kontynuować.
Ja Hermiona Granger na szóstym roku szkolnym w Hogwarcie chcę kontynuować: Transmutacja, Eliksiry, Zaklęcia, ONMS, OPCM, Runy, Numerologia, Astronomia, Historia Magii i Zielarstwo.
Hermiona Granger
- Harry, Ron zostałam prefektem naczelnym!
- Naprawdę to świetnie! Ja zostałem kapitanem drużyny- pokazał odznakę kapitana.
- Wiesz kto jest drugim prefektem?- spytał rudowłosy.
- Niestety. Nie napisali.
- Kiedy wybieramy się na pokątną?- odezwała się Ginny.
- Może pojutrze? Chciałabym kupić sobie sowę.
- Pójdziemy zapytać mamy- Ron wyszedł razem z siostrą, a ja zostałam sama z Harry'm. Zapadła niezręczna cisza.
- Idę sprawdzić czy pani Weasley się zgodziła- przerwałam ciszę.
- Pójdę z tobą- chłopak puścił mnie przodem. Pani Weasley powiedziała, że jak jej mąż będzie miał czas to pójdziemy. Usiadłam do kolacji i poszłam wziąć prysznic. Po kąpieli oddałam się w objęcia Morfeusza.

Witam was w pierwszym rozdziale

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Witam was w pierwszym rozdziale. Do następnego!

Harrmione ForeverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz