rozdział VIII Sułtanka Selimiye

395 21 1
                                    

Przepraszam, że tak długo nie dodawałam rozdziału. Powinny się pojawiać częściej.

****************************************************************************************************

W komnacie Selimiye:

Przyszła Nigar, ukłoniła się sułtanowi i sułtance.

- To ja już pójdę.

Sułtan wyszedł.

- Witaj Nigar.

-Witaj pani.

- Jak jesteśmy same mów do mnie po imieniu. Jesteśmy w końcu przyjaciółkami.

- Dobrze.

- Pewnie jesteś ciekawa dlaczego cię wezwałam.

- Tak.

- Chcę żebyś została moją osobistą służącą.

- To zaszczyt. Dziękuję.

- Nie ma za co.

- Pomóc ci w czymś?

-Nie. Zobacz to Abdullah.

Selimiye pokazała Nigar swojego nowo narodzonego synka.

- Ale śliczny chłopczyk.

- Dzięki.

Chwilę później.

Selimiye otworzyła kufry:

• W pierwszym kufrze były drogocenne materiały. Niektóre były ozdobione złotem, inne połyskiwały żywymi kolorami.

• W drugim piękny sztylet dokładnie naostrzony, ozdobiony drogocennymi brylantami.

• W trzecim korony, jedne diamentowe, rubinowe, szmaragdowe, inne złote i srebrne.

• W czwartym drogocenne kolczyki, naszyjniki i pierścienie.

• W piątym piękne futerko.

• W szóstym płaszczyki: czerwony, zielony, fioletowy...

Selimiye zaczęła wszystko oglądać i przymierzać ( to co można było włożyć na siebie)

- Jakie piękne. Co nie Nigar?

-Tak. Pójdę już położyć Abdullaha.

- Ja go położę.

- Dobrze.

Selimiye usiadła na łóżku, wzięła Abdullaha i zaśpiewała mu kołysankę.

Tym czasem w starym pałacu:

- Pani. Przybył poseł ze stolicy z listem dla ciebie.

- Przynieś go.

Nurbanu otworzyła list i zaczęła czytać list.

Nurbanu otworzyła list i zaczęła czytać list

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nurbanu vs SelimiyeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz