- Wy zostaniecie wydane za mąż.
Kamień spadł im z serca.
- Ty Gehverhan wyjdziesz za Mehmeta Pashę.
Gehverhan poczuła złość bo nie kochała Mehmeta Sokollu. Był dla niej za stary.
- Ciebie Şah wydaję za Ahmeda Pashę.
Şah również nie kochała mężczyzny, ale był młodszy i przystojniejszy niż Mehmet Pasha, więc chociaż miała się lepiej niż jej siostra.
- A ty Ismihan wyjdziesz za Murada Pashę.
Ismihan cieszyła się, ale udawała smutą. Tak naprawdę marzyła, żeby ojciec wydał ją za niego. Wszystkie sułtanki się w nim kochały i zazdrościły Ismihan, ale sułtan tego nie zauważył.
- Za miesiąc wyjedziecie już do prowincji waszych przyszłych małżonków.
- Gehverhan pojedzie do Konyi, Şah do Amasyi, a Ismihan do Kütahyi.
Gehverhan nie była, aż tak zawiedziona jak Şah, a Ismihan cieszyła się, choć nie dała po sobie tego poznać. Wszystkie były daleko od stolicy, starego pałacu i siebie.
- Ojcze a co będzie z matką? – zapytała się Şah.
-Jeszcze muszę zdecydować, a wy idźcie do ogrodu, tam czekają na was wasi przyszli mężowie.
Sułtanki poszły. Gdy doszły do ogrodu zauważyły Mihrimah, Selimiye i Safiye bawiące się z Ziką. Widziały również Bali bey 'a i księcia Murada walczących mieczami. One jednak wykonały rozkaz sułtana i podeszły do swoich przyszłych mężów.
- Witaj pani.- ukłonił się Mehmet Pasha.
-Witaj. Wiedź, że nie chcę tego małżeństwa!
- Może jak mnie poznasz pani to pokochasz mnie tak jak ja ciebie.
- To ty zaproponowałeś sułtanowi nasz ślub?!
-Tak, ale chciał dać wam gorszą karę.
- Nic nie jest gorsze niż małżeństwo z tobą! – krzyknęła Gehverhan i odeszła
Mehmetowi Pashy zrobiło się smutno i odszedł do swojej komaty. Gehverhan wyszła na taras i zaczęła gorzko płakać.
Tymczasem Şah podeszła do Ahmeda Pashy.
- Witaj pani. – ukłonił się Ahmed.
- Witaj. Słyszałam, że wyjeżdżamy do jednej z ważniejszych prowincji Amasyi.
- Tak pani. Zakochałem się w tobie i zaproponowałem to sułtanowi. Chciał dać wam o wiele większą karę.
- Nie jesteś aż taki zły. Jesteś miły i przystojny, a to najważniejsze. Nie jestem przeciwna naszemu małżeństwu. – powiedziała, a Ahmed uśmiechnął się, ona odwzajemniła uśmiech.
Po chwili usiedli i zaczęli jeść kolację.
Tymczasem Ismihan podeszła do Murada Pashy.
- Witaj pani. – ukłonił się Murad.
- Witaj.
- Nie wiem jak ci to powiedzieć pani, ale to ja zaproponowałem sułtanowi nasz ślub, ponieważ zakochałem się w tobie. Normalnie byś dostała gorszą karę. Mam nadzieje, że nie jesteś zła.
- Nie jestem. Również się w tobie zakochałam.
- To wspaniale.
Ismihan sultan i Murad Pasha usiedli i zaczęli jeść kolację.
W komnacie Gehverhan:
- Gehverhan!
- Panie.
- Idź i zjedź kolację w ogrodzie.
- A Mehmet Pasha tam będzie?
- Tak.
- To ja nie chcę iść.
- Bez dyskusji Gehverhan!- rozzłościł się Selim
- Ale on jest za stary! – krzyknęła Gehverhan.
- Ciesz się, że nie dostałaś gorszej kary! – Selim podniósł głos.
- Gorszej niż małżeństwo z nim nie ma!
- Przestań! Mihrimah też tak nienawidziła swojego męża, a miała z mim dwójkę wspaniałych dzieci i była z nim małżeństwem bardzo długo!
- Myślisz, że go pokocham?
- Tak. A teraz idź już.
Gehverhan poszła do ogrodu, usiadła i zaczęła jeść kolację, koło niej siedział Mehmet Pasha. Później przyszły następne pary:
• Mihrimah & Bali bey
• Selim & Selimiye
• Murad & Safiye
Wszyscy zasiedli do wieczerzy i zaczęli jeść.
CZYTASZ
Nurbanu vs Selimiye
FanficAkcja rozrywa się w Turcji w XVI wieku ( 1566 - 1574 r. ). Opowiada o okresie panowania Sułtana Selima II, o wielu kłótniach w haremie z powodu władzy i miłości. Jak pewnie wiecie sułtan Selim II miał dwie żony Nurbanu sultan i Selimiye sultan, któ...