rozdział XXX śmierć Selima II ( OSTATNI ROZDZIAŁ! )

395 17 5
                                    

Minął tydzień. Nurbanu i Selim wrócili do pałacu. Jest teraz 11 listopad 1574 r. Nurbanu właśnie wychodziła z alkowy. Przytuliła swojego męża i opuściła komnatę władcy. Po wyjściu sułtanki sułtan wypił bardzo dużo wina. Był bardzo pijany. Niektórzy nawet nazywają go sułtanem Selimem II Pijakiem, ze względu na jego uzależnienie od wina. Nurbanu próbuje go odciągnąć od wina, ale bezskutecznie. Sułtan nie umiał normalnie funkcjonować bez wina. Nastał wieczór. Sułtan poszedł do hamamu. Tam zauważył pewną nałożnicę, którą ( jak to pijany człowiek ) zaczął gonić. Ponieważ było mokro sułtan poślizgnął się i upadł. Leżał tak przez godzinę, ponieważ dopiero godzinę później od wypadku przechodziła tamtędy niewolnica i zauważyła sułtana leżącego z krwawiącą głową. Prędko wezwała pomoc. Strażnicy wynieśli sułtana z hamamu i położyli na łóżku w jego komnacie. Prędko przybył medyk i zaczął badać sułtana. Chwilę później pojawiła się Nurbanu i pobiegła do sułtana, który odzyskał przytomność. Chwyciła go za rękę i powiedział jak bardzo ją kocha. Wiedział, że za chwilę umrze.

- Nurbanu ja za chwilę umrę. Wezwij tu Murada. Osobiście dam mu pieczęć oraz mój pierścień. Chcę aby to on zasiadł na tronie.

- Ale ty nie umrzesz!

- Nurbanu. Tak mówią medycy. Jestem już stary. I przewróciłem się w hamamie. Został mi dzień życia. Straże! Wezwijcie tu Murada.

- Ja cię nie opuszczę. Jesteś moim sensem życia. Ty nie umrzesz!

- Dobrze zostań że mną. Ale przyzwyczaj się, że umrę. I nie płacz.

- Dobrze kochanie! Ale to władałeś tylko osiem lat.

- Taki los. Ale teraz nasz syn Murad zasiądzie na tronie.

Następnego dnia, czyli 12 listopada 1574 roku. Przyjechał Murad oraz córki Nurbanu: Gehverhan, Ismihan i Sah. Przyszła też ich najmłodsza córka - Fatma. Wszyscy weszli do komnaty. Sułtan dał Muradowi pieczęć oraz pierścień. Całe rodzeństwo porzegnało się z ojcem. Stali nad jego łożem, a Nurbanu siedziała i trzymała go za rękę. Sułtan zamknął oczy i umarł. Nurbanu i jej dzieci płakali za Selimem. Sułtan miał piękny pogrzeb. Kiedy się skończył Murad wrócił do swojej komnaty. Chwilę później przyprowadzili tam jego braci. Przyszli kaci. Mięli liny w rękach. Zabili wszystkich braci sułtana. A do komnaty Valide sułtan, czyli Nurbanu przyprowadzili Selimiye. Przyszedł kat i zabił sułtankę. Jej ciało wraz z ciałami jej synów wrzucili do Bosforu. Nurbanu wyszła na taras. A Murad przygotowywał się do koronacji.

*************************************************************************************************

Bardzo mi przykro, ponieważ to ostatni rozdział tej opowieści. Naprawdę lubiłam ją pisać. Ale zapraszam do czytania mojej następnej książki ( kontynuacji tej ) Murad & Safiye. I bardzo dziękuję za gwiazdki i komentarze.

Wasza Juliettee2002

Nurbanu vs SelimiyeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz