Just Ride | h.s. ✔

6.

Wybiegłam,jak najprędzej z domku. Rozmazany makijaż spływał mi po twarzy. Zobaczyłam,że chłopak pakuje już ostatnie pudełko i ma zamiar wsiadać do samochodu. Przyśpieszyłam kroku,biegłam tylko,żeby go zatrzymać.

-Harry!-nie zareagował na moje wołanie.-Harry,proszę nie jedź! Proszę Cię,słyszysz?!-zaszkliły mi się oczy. Brunet spojrzał na mnie,a ja spuściłam głowę,aby nie zobaczył mojej zapłakanej twarzy.

-Co?-powiedział zdziwiony.

-Dupku,ja Cię nadal kocham!-wbiegłam w jego ramiona i przytuliłam się do jego torsu. Brakowało mi tego,tego poczucia bezpieczeństwa. Przyciągnął mnie bliżej siebie,oplotłam go nogami w talii. Złożył namiętny pocałunek na moich ustach,który odwzajemniłam.

-Rose,ja Ciebie też kocham. Nawet nie wiesz,jak bardzo. Przepraszam,przepraszam za to co się wtedy wydarzyło. Ja nie chciałem,proszę wybacz mi. Tak,bardzo Cię kocham. Jesteś dla mnie,jak powietrze. Nie potrafię bez Ciebie żyć. Przepraszam!

-Harry jest mi trudno zapomnieć i nie wiem czy będę potrafiła Ci znowu zaufać ale wiedź,że Cię kocham. Kocham Cię całym moim sercem .Co ty na to,żebyśmy zostali przyjaciółmi,a potem zobaczymy co dalej?-popatrzyłam w jego zielone tęczówki.

-Ale,ja nie potrafię.-westchnął.-Nie będę mógł się powstrzymać przed pocałowaniem Ciebie. Rose proszę Cię daj mi tą ostatnią szansę,nie zmarnuję jej. Zaufaj mi,jeśli to zrobię będę największym dupkiem na świecie. Proszę Cię.-po tych słowach miałam mętlik w głowie. Kochałam tego wariata,ale nie wiem czy mogłabym mu zaufać w stu procentach. Bez zaryzykowania nigdy się nie dowiem.

-Ostatnia szansa rozumiesz? Ostatnia.-złączyłam nasze usta w długim i pełnym uczuć pocałunku.Gdybyśmy nie musieli zaczerpnąć oddechu trwał by on wieczność i jeszcze chwilę dłużej.

Rarry znowu razem ♥! Myślicie,że Harold nie zmarnuje ostatniej szansy? Do następnego ♥.

-