Obserwowałam poczynania Styles'a na treningu. Skakał ze swoim koniem wysokie przeszkody z zapasem,który sięgał ponad stojaki. Spod kasku wystawało parę loków chłopaka,a na twarzy widniał uśmiech przy którym brunetowi na policzkach pojawiały się dwa dołeczki. Każdą dziewczynę ten widok zwalił by z nóg,chyba jest coś ze mną nie tak. Kończył już trening,jeden z pracowników stadniny podbiegł do niego i przytrzymał wysokiego,kasztanowatego ogiera - Emira. Styles w tym samym momencie,kiedy spojrzałam w jego oczy uniósł wzrok. Nasze spojrzenia się skrzyżowały,a ja mogłabym przysiądź,że się zarumieniłam. Nie wiem tylko dlaczego czy ze złości,czy speszenia. Jedno jest pewne zawsze,gdy gadałam z tym irytującym kolesiem patrzył na mnie z góry mimo,że jestem wysoką osóbką. Harry kierował się w moim kierunku pokazując szereg białych zębów.
-Podobam Ci się,że się tak na mnie patrzyłaś?-zadrwił.
-Sorry,ale mam ciekawsze rzeczy do oglądania chociażby robaki.
-Rose no przyznaj,że jednak Ci się trochę podobam.-kontynuował swoje poczynania.
-Chyba nie w tym wcieleniu.-zgromiłam go spojrzeniem. Niestety nie ze mną takie gierki.
-Jeszcze zobaczymy.
Podniósł mnie i przełożył sobie przez ramię.Krzyczałam,aby mnie odstawił na ziemię,jednak nie miałam z nim żadnych szans. Wskoczył razem ze mną do wody. Miał szczęście,że akurat była połowa lipca,bo nie skończyło by się to dla niego dobrze. Wyszłam oburzona z sadzawki i ruszyłam w stronę swojego pokoju,aby się przebrać. Nie pozwalała mi na to czyjaś dłoń,która złapała za mój nadgarstek i odwróciła w przeciwną stronę.
Jak wrażenia po pierwszym rozdziale ^^? Wiem,że akcja toczy się szybko,ale nie myślicie,że Harry i Rose będą tak od razu razem. Kochają sobie docinać,a co z Tego wyjdzie dowiecie się dopiero w połowie książki ;).

CZYTASZ
Just Ride | h.s. ✔
FanfictionCzy wieczne docinki mogą zmienić się w przyjaźń,ale i coś więcej? Okładka : @itscheery ©2016,little_things27