19.

119 14 2
                                    

Tydzień później...

-Rose pośpiesz się! Niall nie będzie na nas czekał wieki!-usłyszałam głos Harry'ego z dołu. Właśnie dziś mieliśmy jechać w trójkę na ognisko. Byłam podekscytowana tym faktem i niczego nie mogłam znaleźć. Gdy skoczyłam się pakować zeszłam z dużą walizką na dół.

-Więcej się nie dało zabrać?-zaśmiał się Harry.

-Niestety nie.-podeszłam do chłopaka i pocałowałam go w usta. Ten mnie podsadził i oplątałam go w talii nogami. -Kocham Cię.-szepnęłam między pocałunkami,a brunet zamruczał. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy na umówione miejsce,gdzie miał na nas czekać blondyn. Cały czas dręczyłam Harry'ego pytaniem 'Daleko jeszcze?'.  Wyjątkowo nie mogłam usiedzieć w miejscu.

Dojechaliśmy. Okolica była przyjemna,wszędzie rozciągał się malowniczy las,a tuż przed nami było rozbite obozowisko. Miejsce na ognisko,namioty z którego wychyliła się znana mi osoba.

-Niall!-wbiegłam chłopakowi w ramiona.

-Cześć księżniczko.-pocałował mnie w czoło,a w tym samym momencie odezwał się się Styles.

-Hej.-uśmiechnął się do blondyna,ten odwzajemnił gest i poklepali się po ramionach.

-No to co? Idziemy się rozejrzeć po oklicy?-patrzyłam się to na jednego to na drugiego.

-Pewnie!-wykrzyczeli chórem,a ja cicho zachichotałam.

-Co w tym śmiesznego?-oburzyli się,Horan szeptał coś Styles'owi na ucho. Po chwili złapali mnie na ręce i nieśli ku jezioru. Niall wskoczył razem ze mną. W tamtym momencie miałam go ochotę zabić,ale nie powiem było zabawnie. Ten weekend zapowiadał się wspaniale!

Tak,jak obiecałam proszę bardzo oto rozdział :D. Później pojawi się jeszcze jeden,ale na razie lecę odrobić lekcję x_x. To papa ♥!

Just Ride | h.s. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz