18.

135 13 2
                                    

Następnego dnia tak,jak się umawialiśmy blondyn przyjechał. Doszliśmy do wniosku,że potrenujemy na placu,bo on również miał zamiar wziąć udział w jesiennych finałach. Przechadzaliśmy się chwilę po stajni,następnie wzięliśmy się do roboty. Chłopak,gdy ujrzał że nie idę do boksu Merkucja posłał mi pytające spojrzenie.

-Merkucjo po naszej przejażdżce niestety nadwyrężył nogę i musi teraz odpoczywać.-mina mi nieco zrzedła.

-Nie wiedziałem.-popatrzył na mnie przepraszająco.

-Teraz trenuje na koniu Harry'ego Emirze.-pogłaskałam ogiera.

-Aha.-blondyn rzucił krótko. Przygotowaliśmy konie i poszliśmy na plac,gdzie czekały już rozstawione przeszkody. Simko był lekko pod denerwowany,jednak przyzwyczaił się do nowej sytuacji. Niall'owi wręcz podobało się,że ogier ma charakterek. Rozpoczęliśmy od rozgrzewki,głównie ćwiczeń rozciągających. Potem oddawaliśmy pierwsze skoki,aż skończyło się na parkurze,który będzie na jesiennych finałach. Blondyn niesamowicie skakał,miał dobrą równowagę i stanowił jedną całość z koniem. Byłam pod wielkim wrażeniem umiejętności chłopaka. Bo bezbłędnym przejeździe pogratulowałam mu i biłam brawo. Zeszliśmy z koni i przytuliliśmy się. Schłodziliśmy wierzchowcom nogi i odprowadziliśmy ich do boksu. Odwiedziłam jeszcze z Niall'em Merkucja. Zmieniłam mu opatrunek i dałam parę marchewek. Pobyliśmy z nim trochę,przy okazji pogadaliśmy.

-Mogłabyś pojechać w ten weekend na ognisko?-zapytał mnie blondyn.

-Jasne,a Harry może jechać z nami? Nie chcę go zostawiać samego.-spojrzałam na niego błagalnie.

-Jasne.-uśmiechnął się,chociaż widać,że na jego twarzy malowało się rozczarowanie. Przytuliłam go z całych sił.

-Tylko będę musiała poprosić Amber,aby doglądała Merkucja.-nadal go ściskałam i mogłabym przysiądź,że się uśmiecha.

Siedzieliśmy  przytuleni w boksie ogiera już dobre pół godziny. Koń podchodził do nas i domagał się pieszczot. Głaskaliśmy go i przytulaliśmy. Ja dawałam mu jeszcze buziaka w jego miękkie chrapy. Znowu było cudownie,przy Niall'u mogłam być sobą i zapomnieć o wszystkich sprawach życia codziennego. Uwielbiałam być w jego towarzystwie.

Niall rozkochuje w sobie Rose :O! Co o tym sądzicie? To już dziś ostatni rozdział może jutro coś napiszę,ale nie obiecuje. Wiecie szkoła :/. Do następnego :D!

-

Just Ride | h.s. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz