Nastał wieczór,wszystkie konie zostały nakarmione. Wzięłam się za porządki siodlarni,wypastowałam wszystkie siodła i wzięłam się za ogłowia. Po chwili ktoś zapukał do drzwi. Poprosiłam osobę,aby weszła do środka. Uniosłam wzrok,a w drzwiach stał Harry. Patrzył się na mnie swoimi zielonymi ślepiami i się uśmiechnął. Wróciłam do czyszczenia ogłowia Merkucja.
-Mogę?-wskazał na siedzenie obok mnie. Potwierdziłam machając głową.-Rose,ja tak dłużej nie mogę. Powiedź mi co Ci leży na sercu,a ja to uszanuję. Jeśli będziesz chciała zniknę z Twojego życia.-za każdym razem,gdy Harry do mnie mówił oczy mi się szkliły.
-Ja po prostu nie rozumiem po co chciałeś znów ze mną być,żeby ponownie zranić?-pierwsze łza spłynęła po moim policzku. Chłopak otarł ją swoim kciukiem.
-Naprawdę nie chciałem. To ona się na mnie rzuciła,nie mogła przyjąć myśli,że znowu jesteśmy razem. Rose skarbie przepraszam,co mam zrobić,żebyś mi uwierzyła?
-Nie wiem,daj mi po prostu czas. Na pewno nie jestem jeszcze gotowa na związek,mogę się z Tobą po prostu przyjaźnić,na razie nic więcej.
-Rozumiem.-wstał i mnie przytulił. Schowałam twarz w zagłębienie między jego szyją,a ramieniem.-Jednak wiedź,że mimo wszystko zawsze będziesz moim największym szczęściem.
-Wiem Harry.-uśmiechnęłam się lekko. Brunet został ze mną i pomógł mi z resztą sprzętu. Przez cały czas milczeliśmy,gdy skończyliśmy swoją pracę pożegnaliśmy się i poszliśmy spać. Całą noc myślałam o tej całej sytuacji,ale też o Niall'u i innych rzeczach. Jutro miałam jechać z blondynem na przejażdżkę może to mi lepiej zrobi i da się oderwać od męczącej codzienności.
Musiałam napisać jeszcze jeden xD. Drama time się po części skończyła. Waszym zdaniem Rose dobrze robi spotykając się z Niall'em? Co sądzicie o pechowej trzynastce? Bo moim zdaniem średnio wyszedł ten rozdział x_x. Później dodam jeszcze jeden,papa ♥!

CZYTASZ
Just Ride | h.s. ✔
FanfictionCzy wieczne docinki mogą zmienić się w przyjaźń,ale i coś więcej? Okładka : @itscheery ©2016,little_things27