!WAŻNA NOTKA POD ROZDZIAŁEM!
Wieczór nastał niebywale szybko. Rozpaliliśmy ognisko,piekliśmy kiełbaski i się śmialiśmy. Niall poszedł do namiotu po gitarę,nie wiedziałam,że umie grać. Gdy pojawiły się pierwsze dźwięki i do tego niesamowity głos Niall'a odpłynęłam. Buzia sama mi się otworzyły i ze zdziwienia rozszerzyłam oczy. Blondyn brzmiał wspaniale,było to jak miód dla moich uszu. Do niego dołączył się Harry. Byłam pewna,że jak by stworzyli duet byliby najbardziej rozchwytywani na całym świecie. Ich wokal łączył się w jedną wielką całość tworząc dźwięk,przez który miałam motyle w brzuchu. Pośpiewali jeszcze chwilę,potem poszliśmy się położyć,bo każdemu się zamykały oczy. Co najlepsze Niall wymyślił,że wszyscy będziemy spać w jednym namiocie. I tak skończyłam po środku między dwoma chrapiącymi chłopakami.
Koncert dwóch niedźwiedzi trwał bezustannie. Na reszcie ucichli i przysnęłam. Jednak zaraz po tym poczułam,że obydwoje się do mnie przytuli i ściskają mnie z całych sił. Blondyn oparł głowę na moim ramieniu,to samo uczynił brunet. Nie powiem wyglądali uroczo,aż na moją twarz wkradł się uśmiech. W końcu usnęłam pogrążona w głębokim śnie.
Nieszczęsne słoneczne promienie wtargnęły do namiotu,budząc mnie. Otworzyłam powoli zaspane oczy i podniosłam się do pozycji siedzącej. Chłopaków już nie było zostały tylko rozwalone śpiwory. Czasami gorzej z nimi,niż małymi dziećmi. Wyszłam z namiotu,brunet i blondyn gawędzili przy tym się śmiejąc. Chyba jedli śniadanie,ale nie dałabym sobie ręki uciąć.
-Cześć.-posłałam im słaby uśmiech.
-Proszę,proszę kto to wstał.-zaśmiał się Niall.-Nasza śpiąca królewna.-Harry zachichotał. Podeszłam do niego i złożyłam pocałunek na jego ustach. Nawet w 'dziczy' jego włosy były idealnie ułożone,a okulary przeciwsłoneczne dodawały mu tylko uroku. Zaś blondyna przytuliłam i pocałowałam go w policzek.
-To co dzisiaj robimy?-zapytałam.
-Może pójdziemy na plażę lub przejażdżkę konną?-zaproponował Styles.
-Mają tutaj jakiś ośrodek jeździecki?-uniosłam pytająco brew.
-Tak,tuż za rogiem.-wyszczerzył się Horan.
Poszliśmy do stadniny i wykupiliśmy przejażdżkę po plaży. Każdy z nas dostał konia i ruszyliśmy. Rozmawialiśmy,chichotaliśmy i opowiadaliśmy kawały. Wieczorem znowu urządziliśmy ognisko,zabawa była wyśmienita. Wtedy zdałam sobie sprawę,że już jutro z tond jedziemy...
Dzisiaj dodam prolog nowego ff o Niall'u "Mickey Mouse". Dopiero je rozpocznę pisać w środę,bo wtedy będę miała już okładkę ^^. Tylko mam problem nie mogę zdecydować się na imię głównej bohaterki pomożecie :)?: Liv,Jessie czy Stephanie? Będę wdzięczna za pomoc ^^! Mi osobiście najbardziej pasuje Liv,ale mimo wszystko mam problem z wyborem ;p. Zaś to ff zbliża się ku końcu. Myślę,że będzie 25 rozdziałów + epilog. Gdy to zakończę dopiero zacznę pisać "Mickey Mouse" ;).
P.S."Mickey Mouse" możecie znaleźć na moim profilu,powiadomię Was tutaj jak pojawi się prolog :*!
![](https://img.wattpad.com/cover/68404924-288-k622614.jpg)
CZYTASZ
Just Ride | h.s. ✔
FanfictionCzy wieczne docinki mogą zmienić się w przyjaźń,ale i coś więcej? Okładka : @itscheery ©2016,little_things27