7.

192 18 1
                                        

Siedzieliśmy w salonie i oglądaliśmy "Krainę Lodu" co chwilę obrzucając się popcornem. Cały czas się śmialiśmy,a w szczególności w scenach gdzie pojawiał się przeuroczy bałwan - Olaf. Oprócz tego byłam wtulona w tors bruneta,a on obejmował mnie ramieniem. Niezmiernie miło spędziliśmy wieczór. Spojrzałam na zegarek dochodziła dwudziesta trzecia.

-Harry już jest dwudziesta trzecia.-powiedziałam do lekko przysypiającego chłopaka.

-Yhym.

-Może pojedziesz już do domu,jest późno.

-Nie chcę. Mogę zostać u Ciebie?-spojrzał na mnie.

-Ok. Ale pod jednym warunkiem.-uniosłam brew.

-Jakim?

-Śpisz na kanapie.-pokazałam mu język i podniosłam się z sofy. Przyniosłam Styles'owi koc i poduszkę. Na dobranoc cmoknęłam go w usta i poszłam się położyć.

Nie mogłam zasnąć. Nie docierało do mnie,że ja i Harry znowu jesteśmy razem,że stanowimy parę. Dręczyło mnie tylko to czy mnie ponownie nie zrani. Dałam mu ostatnią szansę,mam nadzieję,że jej nie zmarnuje. Wierciłam się z boku na bok,ale bez skutecznie. Do świtu zostało jeszcze dużo godzin. Postanowiłam pójść do salonu.

Harry cicho pochrapywał. Wyglądał uroczo,gdy spał. Nie chciałam go budzić,ale musiałam z nim porozmawiać.

-Harry.-trąciłam lekko jego ramię,nie reagował.-Harry.

-Rose,co ty tu robisz?-powiedział zachrypniętym głosem,a przez mój kręgosłup przeszedł prąd.

-Nie mogę spać.-wyszeptałam.

-Chodź tu do mnie.-odsłonił koc i zrobił mi miejsce. Położyłam się obok bruneta,a on objął mnie swoim ramieniem.-Dobranoc księżniczko.-zrobiło mi się ciepło na sercu.

-Dobranoc.-i w tym momencie powieki mi się same zamknęły.

Ostatni już na dziś rozdział. Dziękuję za wszystkie vote i komentarze,one naprawdę motywują :).

Just Ride | h.s. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz