Lou's P.O.V.
"AUSTIN!" musiałam już głośniej krzyknąć bo wołałam go od paru minut, ale ten najwyraźniej był w zupełnie innym świecie.
"Co się dzieje?" powiedział lekko zdezorientowany mało co nie spadając z łóżka. Zaczęłam się śmiać. "No bardzo śmieszne" powiedział udając obrażonego.
"Wybacz ale nie reagowałeś jak cię wołałam wiec po tysiąc dwusetnym razie musiałam ciebie nieco głośniej zawołać, a to że masz coś na sumieniu i się lekko przestraszyłeś to już nie moja wina" powiedziałam dalej lekko się śmiejąc.
"Dobra, dobra mała masz ochotę na przejażdżkę?" nie wiedziałam jakim cudem wpadł na taki pomysł ale szczerze powiedziawszy to dobrze mi by to chyba zrobiło.Powiedziałam, że się tylko szybko przebiorę i możemy jechać. Wyjęłam z szafy mój t-shirt i czarne jeansy i poszłam do łazienki się przebrać. W tym czasie Austin poszedł już na dół ubrać buty i kurtkę, tak jak go poprosiłam. Nie potrzebowałam długo żeby się przebrać. Jeszcze tylko szybko przemyłam twarz zimną wodą by nie było aż tak bardzo widać, że płakałam i już schodziłam na dół. Poszłam jeszcze do salonu, żeby powiedzieć mamie o moich planach.
"Mamo, wychodzę" żadnej reakcji. Była dalej wpatrzona w tego faceta. "Mamo.." dalej nic. To nie. Jej problem. Miałam już na prawdę po uszy jej zachowania.
Poszłam lekko zdenerwowana do korytarza gdzie czekał na mnie Austin. Zauważył, że znowu się zdenerwowałam ale nie pytał co się stało za co byłam mu wdzięczna.
Gdy byłam już gotowa do wyjścia, w moją stronę został podany kask.
"Nie przyjechałeś samochodem?" spytałam lekko przerażona. Nigdy nie jechałam motorem i szczerze powiedziawszy trochę się bałam.
"Spokojnie Lou. Jeżdżę już od jakiegoś czasu i jeszcze nigdy nie miałem żadnego wypadku. A po za tym jestem prawie pewien, że nie pożałujesz i chciałbym tobie też pokazać pewne miejsce. To jak?" spytał ponownie podając mi kask. Spojrzałam się na niego i niepewnie wzięłam kask wychodząc z domu.
Faktycznie, na podjeździe stał jego czarny ścigacz. Wsiadłam na niego zaraz po Austin'ie i założyłam kask.
"Gotowa?" powiedział uruchamiając silnik. Objęłam go potwierdzając.
CZYTASZ
My First Badboy
Novela Juvenil"Oh Lou, dlaczego jesteś tak późno?" spytała pani Miller. Cała czerwona i jąkając się odpowiedziałam "Ja, em.. w-więc.." "Jezuuuu, już myślałem, że dzisiaj będzie taki piękny dzień bez Lou" przerwał mi Austin. Jego BadBoy Gang zaczął się śmiać. "J-j...