ROZDZIAŁ 27

4.9K 323 5
                                    

"Hej Lou. Co się stało?" spytał mnie Austin.

"Cześć Austin." powiedziałam jednocześnie wycierając łzy "wszystko w porządku"

"Kłamać to ty nie potrafisz. No dawaj. Opowiedz co cię gryzie? Kyle coś zrobił?"

"Nie, Kyle nic mi nie zrobił" powiedziałam lekko się uśmiechając i rumieniąc "Mój ojciec postanowił się pojawić po tym wszystkim co zrobił mojej mamie, a jak mu powiedziałam, że ma się do mnie nie zbliżać, to ona zaczęła go jeszcze zaczęła bronić"
"A ty nie miałaś ochoty go widzieć więc wyszłaś z domu a siadając na ławkę po prostu wszystko z ciebie wyszło"

Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę w stanie porozmawiać z kimkolwiek o moich problemach tak otwarcie jak robiłam to teraz z Austin'em. Siedziałam z nim na ławce w parku przez dobrą godzinę i rozmawiałam z nim o mojej i jego przeszłości przy okazji śmiejąc się od czasu do czasu. Krótko mówią poznawaliśmy się trochę. On się zmienił. nie był już taki jak kiedyś. Był milszy. Naprawdę rozmowa z nim dobrze mi zrobiła.

Gdy zaczęło się już trochę ściemniać Austin zaproponował, że zaprowadzi mnie do domu. Zgodziłam się. Po około dwudziestu minutach spaceru doszliśmy na miejsce, Oczywiście zaproponowałam przyjacielowi, żeby wszedł do środka.

"Lou nareszcie. Już się o ciebie martwiliśmy"
"Przepraszam mamo. Zagadałam się z przyjacielem" powiedziałam a mama spojrzała się przyjaźnie na Austin'a który właśnie zamykał drzwi. Gdy mój wzrok powędrował do salonu, cała złość we mnie ożyła. "A on dalej tutaj jest"
"Lou daj mu szanse. Zmienił się"
"Wątpię w to"



PRZEPRASZAM, ŻE ROZDZIAŁ TAKI KRÓTKI ALE NIE CHCIAŁAM ZŁAMAĆ OBIETNICY, ŻE DZISIAJ COŚ DODAM.

TAK POZA TYM: HISTORIA LOU DOBIEGA POWOLI DO KOŃCA :* ZGADUJE, ŻE POJAWI SIĘ JESZCZE TAK 5-6 ROZDZIAŁÓW :*

My First BadboyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz