- Granger nie pomylił ci się papieros z lizakiem? - zaśmiał się Malfoy.
- A tobie nie pomylił się mózg z orzeszkiem? - warknęła Miona.
Draco otworzył usta, jakby chciał coś powiedzieć. Nigdy by nie pomyślał, że przyłapie Granger na paleniu fajek, ale to że dziewczyna mu odpyskuje wprawiło go w jeszcze większy szok.
- Pozbieraj łaskawie swoją szczękę i idź stąd.
Ślizgon na te słowa zamknął usta i wyprostował się.
- Nie rozkazuj mi szl... - chłopak chrząknął. - Granger.
- O kurwa zapiszę to sobie w kalendarzu "Dracon Malfoy powstrzymał się od powiedzenia słowa szlama ".
- Wcale nie chciałem powiedzieć szlama. - zaprotestował Malfoy.
- A ja wcale nie palę. - mrugnęła Miona.
Draco nie wiedział co ma powiedzieć. Pierwszy raz mu się zdarzyło ze dziewczyna, a w dodatku Granger mu pyskuje i to jeszcze tak ze on nie wie co ma odpowiedzieć. Chłopak odwrócił się i już miał iść kiedy usłyszał głos Gryfonki.
- Sorry Malfoy, ale źle się czuję i nie mam ochoty na słowne przepychanki.
- Ohoho, Granger ty mnie przepraszasz? - roześmiał się blondyn. - No tego bym się nie spodziewał.
- Zamknij się idioto! - krzyknęła na niego Hermiona, żeby za chwilę pacnąć się w czoło. - Wybacz.
- Oj Granger. - zaśmiał się znowu Malfoy.
Miona wyszczerzyła się do chłopaka po czym zgasiła pozostałości po swoim papierosie i wstała. Popatrzyła się jeszcze na jezioro, a następnie obróciła się z zamiarem udania się do swojego pokoju. Ale gdy tylko zrobiła pierwszy krok napotkała przeszkodę w postaci klatki piersiowej blondyna.
- Emm Malfoy chce przejść.
- A ładne słowo?
- Spierdalaj.
- To jest brzydkie słowo Hermionko. - uśmiechnął się słodko Draco.
- Nie nazywaj mnie tak Dracusiu Pączusiu. - wyszczerzyła zęby dziewczyna.
- Dracusiu Pączusiu? No błagam Cię. - skrzywił się ślizgon - No, ale wróćmy do ładnego słowa. To jak ono brzmi Hermionko Słonko?
- Nie nazywaj mnie tak!
- Dobra. Ładne słowo?
- Proszę. - powiedziała cicho Miona i spróbowała wyminąć blondyna, ale ten przesunął się w tą samą stronę co ona.
- Nie dosłyszałem możesz powtórzyć? - uśmiechnął się chytrze Draco.
- Proszę! - warknęła głośno Hermiona.
- No brawo. - zaczął klaskać blondyn i uśmiechnął się w typowo ślizgoński sposób. - Ale wiesz jakoś za łatwo ci to poszło.
- Co masz na myśli? - spytała podejrzliwie dziewczyna.
Po czym poczuła ze traci równowagę i już chwilę później była mokra.
- MALFOY!!! TY POJEBANY IDIOTO!!! - krzyknęła brązowowłosa.
Draco popatrzył się na Mione i roześmiał się.
- Dobra daj rękę pomogę ci wyjść. - powiedział ślizgon wyciągając dłoń w stronę dziewczyny.
Hermiona chwyciła ją i pociągnęła w swoją stronę w wyniku czego ślizgon wpadł do wody.
- GRANGER CZY CIEBIE DO RESZTY KURWA POJEBAŁO?! - krzyknął Malfoy odgarniając swoje mokre włosy.
Miona właśnie miała odpowiedzieć chłopakowi gdy nagle ktoś wszedł na mostek...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzień doberek! Dajcie znać co myślicie:)
CZYTASZ
DRAMIONE - MIŁOŚĆ NAD JEZIOREM / ZAKOŃCZONE
FanficHermiona, Ginny, Harry i Ron udają się na wakacyjny obóz czarodziejów. Nie wiedzą, że na ten sam obóz wybrali się też Draco, Blaise, Pansy i Hestia. Na samym początku dowiadują się, że mają dzielić jeden domek. Wszystko pójdzie z dymem? A może nawza...