Rozdział 3♡

1.9K 115 19
                                    

- Granger nie pomylił ci się papieros z lizakiem? - zaśmiał się Malfoy.

- A tobie nie pomylił się mózg z orzeszkiem? - warknęła Miona.

Draco otworzył usta, jakby chciał coś powiedzieć. Nigdy by nie pomyślał, że przyłapie Granger na paleniu fajek, ale to że dziewczyna mu odpyskuje wprawiło go w jeszcze większy szok.

- Pozbieraj łaskawie swoją szczękę i idź stąd.

Ślizgon na te słowa zamknął usta i wyprostował się.

- Nie rozkazuj mi szl... - chłopak chrząknął. - Granger.

- O kurwa zapiszę to sobie w kalendarzu "Dracon Malfoy powstrzymał się od powiedzenia słowa szlama ".

- Wcale nie chciałem powiedzieć szlama. - zaprotestował Malfoy.

- A ja wcale nie palę. - mrugnęła Miona.

Draco nie wiedział co ma powiedzieć. Pierwszy raz mu się zdarzyło ze dziewczyna, a w dodatku Granger mu pyskuje i to jeszcze tak ze on nie wie co ma odpowiedzieć. Chłopak odwrócił się i już miał iść kiedy usłyszał głos Gryfonki.

- Sorry Malfoy, ale źle się czuję i nie mam ochoty na słowne przepychanki.

- Ohoho, Granger ty mnie przepraszasz? - roześmiał się blondyn. - No tego bym się nie spodziewał.

- Zamknij się idioto! - krzyknęła na niego Hermiona, żeby za chwilę pacnąć się w czoło. - Wybacz.

- Oj Granger. - zaśmiał się znowu Malfoy.

Miona wyszczerzyła się do chłopaka po czym zgasiła pozostałości po swoim papierosie i wstała. Popatrzyła się jeszcze na jezioro, a następnie obróciła się z zamiarem udania się do swojego pokoju. Ale gdy tylko zrobiła pierwszy krok napotkała przeszkodę w postaci klatki piersiowej blondyna.

- Emm Malfoy chce przejść.

- A ładne słowo?

- Spierdalaj.

- To jest brzydkie słowo Hermionko. - uśmiechnął się słodko Draco.

- Nie nazywaj mnie tak Dracusiu Pączusiu. - wyszczerzyła zęby dziewczyna.

- Dracusiu Pączusiu? No błagam Cię. - skrzywił się ślizgon - No, ale wróćmy do ładnego słowa. To jak ono brzmi Hermionko Słonko?

- Nie nazywaj mnie tak!

- Dobra. Ładne słowo?

- Proszę. - powiedziała cicho Miona i spróbowała wyminąć blondyna, ale ten przesunął się w tą samą stronę co ona.

- Nie dosłyszałem możesz powtórzyć? - uśmiechnął się chytrze Draco.

- Proszę! - warknęła głośno Hermiona.

- No brawo. - zaczął klaskać blondyn i uśmiechnął się w typowo ślizgoński sposób. - Ale wiesz jakoś za łatwo ci to poszło.

- Co masz na myśli? - spytała podejrzliwie dziewczyna.

Po czym poczuła ze traci równowagę i już chwilę później była mokra.

- MALFOY!!! TY POJEBANY IDIOTO!!! - krzyknęła brązowowłosa.

Draco popatrzył się na Mione i roześmiał się.

- Dobra daj rękę pomogę ci wyjść. - powiedział ślizgon wyciągając dłoń w stronę dziewczyny.

Hermiona chwyciła ją i pociągnęła w swoją stronę w wyniku czego ślizgon wpadł do wody.

- GRANGER CZY CIEBIE DO RESZTY KURWA POJEBAŁO?! - krzyknął Malfoy odgarniając swoje mokre włosy.

Miona właśnie miała odpowiedzieć chłopakowi gdy nagle ktoś wszedł na mostek...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dzień doberek! Dajcie znać co myślicie:)


DRAMIONE - MIŁOŚĆ NAD JEZIOREM / ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz