Dzwoni telefon. Chłopak odbiera go dalej prowadząc samochód.
- Co jest?
Nie słyszę nic co mówi osoba po drogiej stronie telefonu.
- Dobra już jadę.
Chłopak rozłącza się i rzuca telefon na tylne siedzenia. Raptwonie zakręca i dodaje gazu.
- Co się dzieje? Mieliśmy jechać do domu. Pamiętasz?
- Z tego co pamiętam to ty masz problemy z pamięcią.
- Słucham? Możesz mi powiedzieć czemu to niby uciekałam z takim idiota jak ty?
- Przestan marudzic tylko siedz cicho. Jak tak bardo chcesz to zawioze cie do domu tylko musisz trochę poczekać.
- A nie możesz teraz?
- Posłuchaj teraz jedziemy gdzieś indziej. Głupia blondynka.
Nie no przesądził.
- Zatrzymaj się.
- Uspokuj się.
- Zatrzymaj się słyszysz.
Chłopak zatrzymuje samochód a ja szywko z niego wysiadzam.
Zamyka drzwi i idę poboczem.
Chłopak wysiada z samochodu.
- Można wiedzieć co ty odwalasz?
- Nie będziesz przecież jechać z głupią blondynką.
- Uspokuj się i wracaj do samochodu.
Nic nie mówię tylko idę dalej.
- Przecież ty nawet nie wiesz gdzie idziesz.
Zatrzymuje się i od wracam się w jego stronę.
- Nie rob sobie problem najwyżej tylko się zgubie. Nie będziesz juz koniec na głowie głupie blondynki która nic nie pamięta.
- Chodź to cie zawioze do domu tylko musimy skoczyć w jeszcze jedno miejsce dosłownie na chwile.
- To jedź a ja tu na ciebie poczekam.
- Nie będziesz tu na mnie czekać bo jedziesz ze mną chodź.
- Było milo. Pa
Od wracam się i idę. Sama nie wiem gdzie ale jak najdalej jego.
Chłopak szybko do mnie podbiega i mnie zatrzymuje
- Chodź. Zaraz zawioze cie do domu obiecuje. I zanim zaczniesz to wiedz że kpjak się dobrowolnie nie zgodzisz. To wezme cię siłą.
Ide w stronę samochodu bo mam już tego wszystkiego dosyć.
Wsadamy do auta i odjezdzamy.
CZYTASZ
I Hate... You
Novela JuvenilJestem przecież taka jak wszystkie dziewczyny w moim wieku. Fakt nie zawsze byłam grzeczna... zdarzało mi się wrócić do domu pijana, przeklinałam, czasem zdarzało mi się nawet kogoś uderzyć. Ale czy to tylko ja ? Nikt nie jest idealny. Moje oceny...