Sam podnosi się z ziemi.
- Co to ma znaczyć.
Podchodze do niego
- Pamiętam. Słyszysz. Pamiętam. Wszystko.
Sam patrzy się na mnie ze zdziewiniem.
- Co pamiętasz?
- Wszystko. Przed i po wypadku.
- I co w związku z tym?
- To ty spowodowales wypadek. Nie wiedziales jak się mnie pozbyć.
- Co ty gadasz?
- Widziałam cie z Megan nowy jesgptescie razem. Gratuluje. Tylko ty bieda ku nie wiedziales jak się mnie pozbyć wiec upozorowałes porwanie wylko niestety przeżyłam.
Podchodze bliżej niego.
- Potem sprzedales mnie policji. A teraz wcale nie jechalismy do domu. Jechalismy do twojego kumpla który chandluje dziewczynami. Nie wiedziałam że potrafisz upaść tak nisko.
- I kto to mówi laska która zrobiłaby dla mnie wszystko?
Uderzam go w twarz.
Chwilę stoimy w ciszy Sam trzyma się za brodę a chwile potem popycha mnie. Londuje na ziemi.
Podchodzi do mnie i przykuca.
- Coś jeszcze.
- Tak. Teraz możesz się mnie pozbyć ale też nie umiesz.
Dostaje w twarz.
CZYTASZ
I Hate... You
Teen FictionJestem przecież taka jak wszystkie dziewczyny w moim wieku. Fakt nie zawsze byłam grzeczna... zdarzało mi się wrócić do domu pijana, przeklinałam, czasem zdarzało mi się nawet kogoś uderzyć. Ale czy to tylko ja ? Nikt nie jest idealny. Moje oceny...