-Spójrz- szepnął Chris do Rose kiedy zobaczył przed sobą pałac. Niebo było już szare od chmur. Noc zbliżała się wielkimi krokami. Brunet odetchnął z ulgą, gdy zobaczył przed sobą znane mu miejsce. Może nie do końca znane, ale bardziej niż pozostałe części tego Wymiaru. Nie miał ochoty utknąć na polanie na całą, naprawdę zimną noc.
Rose też wyraźnie ulżyło, kiedy zauważyła, że chłopak się rozluźnił. Zbliżali się do schodów. Z dołu ujrzeli strażników. Dla Rose był to obcy widok, jak cały Wymiar Wieczności. Szła trochę niepewnie za Chrisem, który bez wahania zbliżał się do drzwi wejściowych. Po chwili otworzyli mu je mężczyźni i ukłonili się, ale tylko jemu. Widząc blondynkę lekko kiwnęli głowami, a następnie zamknęli za nimi drzwi.
Pomieszczenie, do którego weszli było ogromne, przestrzenne i oświetlone. Stali w miejscu jakby na coś czekali, tylko Rose nie miała pojęcia na co. W końcu na schodach pojawiła się postać smukłej blondynki. Miała na oko może ponad trzydzieści lat. Powoli schodziła na dół. Jej obcasy stukały o podłogę wysadzaną płytkami.
-A więc jednak wróciłeś.- Powiedziała, a jej głos odbił się echem po pomieszczeniu.- Szczerze mówiąc tego właśnie się spodziewałam.- Uśmiechnęła się triumfalnie.
-Gdzie jest moja siostra?- Zapytał dość głośno. Można było zauważyć, że był już lekko poddenerwowany. Rose stała za nim i nic nie mówiła. Nie wiedziała jak zachować się w takiej sytuacji. Wszystko czego dowiedziała się tego dnia było czymś nowym, zupełnie innym, dziwnym, a nawet niemożliwym. Nie rozumiała tego.
-Nie ma jej tutaj.- Wzruszyła ramionami będąc już na dole.
-Więc gdzie poszła?- Dopytywał brunet.
-Ostatnim razem kiedy ją widziałam była wściekła. Wybiegła stąd i otworzyła portal. Jeśli nie ma jej w waszym wymiarze, to może portal wyrzucił ją w innym miejscu?
-Co masz na myśli mówiąc „w innym miejscu"?- Podszedł bliżej Adriany i spojrzał jej prosto w oczy.
-Cóż, miałam na myśli Inny Wymiar.***
Długo tu nic nie było z powodu braku czasu, ale postaram się to nadrobić ;)) liczę na komentarze i gwiazdki ;D~ H
CZYTASZ
W Innym Wymiarze
FantasyOdnalazłam swój świat, moją miłość. Nie, wróć. To ten świat mnie odnalazł, upomniał się o mnie, o moją śmierć, a miłość? Miłość walczyła o każdy dzień, o każdy oddech. Miłość dała mi nowe życie. Szanse na wieczność. *** Opowiadanie o życiu młodej d...