Skrzynka na prompty: OTWARTA
Opis:Hej widziałam, że masz otwartą skrzynkę na propmty, więc chciałabym poprosić o Larr'ego oczywiście xd So 1D istnieje, Harry i Louis są parą, Lou ma brodę itp. Od pewnego czasu chłopcy nie mogą się dogadać (oddalili się od siebie itp) , ponieważ Harry spędza bardzo dużo czasu z Nickiem ( błagam nie rób z niego dupka :c ) i Lou jest zazdrosny, a Harry jest zazdrosny o Daniell. Pewnego wieczoru Harry wychodzi wkurzony na impreze ze znajomymi ( w tym z Nickiem), ponieważ Louis był na ustawkorandce z Dan. Na imprezei dochodzi między Hickiem do czegoś, co wykracza po za granice przyjaciół. Louis się o wszystkim dowiaduje i kłóci się z Harrym. Nie chce fluffu, a złość, pretensje i wiele nie wypowiedzianych słów, które chcieli sobie powiedzieć. Niech zaczną sobie wyciagać wszystkie brudy sprzed lat typu tweet Lou o bullshit, dosyć bliskie relacje z wieloma mężczyznami, czy przespanie się z Brianą ( które okaże się nie real). Ogólnie płacz, krzyk, wyzwiska, złość i nienawiść pomieszana z miłością. W czasie kłótni może się okazać, że Lou tez zdradził Harr'ego czy coś. Niech pogodzić im się pomogą tatuaże, niech sobie wszystko na spokojnie wyjaśnią i przypomną jak bardzo się kochają. Na koniec fluff i łzy szczęścia. Najlepiej jeszcze jakby się po tym jak dojdą do porozumienia ujawnili przed fanami czy coś xd Niech duży udział w godzeniu się ma reszta chłopaków i pobocznie może ziam ? <3 Trochę to chaotyczne xd Mam nadzieję, że ci się spodoba xx All the love ! x
Tego prompta napisała kaliamix2908 gdyż, iż, ponieważ nie umiałam się za niego zabrać.
To już ostatni prompt jaki miałam dodatkowy więc możecie składać propozycje na kolejne jeżeli chcecie aby prompty się pojawiały.
Liczę na komentarze, jeżeli szanujecie moją pracę to nawet wystarczy uśmiech :)
Harry i Louis od zawsze pałali do siebie uczuciem. Był jeden problem-nikt nie wiedział jakim. I kiedy już pewnego dnia wszystko się ułożyło, kiedy powiedzieli sobie to słynne ''kocham cię'', coś znów musiało się stać.
-Harry, obejrzymy dzisiaj jakiś film?-spytał Louis, smyrając swojego ukochanego po policzku.
Zielonooki tylko spojrzał na niego dziwnie i pokręcił głową, wstając z wygodnej kanapy, na której akurat oboje leżeli.
-Nie, wychodzę dzisiaj z Nickiem na mecz.-wyjaśnił, a szatyn pokiwał tylko głową, drapiąc się po brodzie.
-Pewnie, innym razem.-powiedział, a Harry skinął sztywno głową, ubierając na siebie czarny płaszcz.
-Taa, kiedy indziej.-stwierdził bez przekonania i wyszedł, zostawiając swojego chłopaka samego.
Dni mijały, a ich sytuacja coraz bardziej się pogarszał. Louis był zazdrosny o Nicka, Harry nienawidził Danielle i żadne z nich nie wpadło na pomysł, żeby o tym ze sobą porozmawiać.
-Louis, może zjemy dzisiaj kolację? Ugotujemy coś razem i w ogóle.-poprosił Harry. Chciał się w jakimś stopniu poprawić, a wieczór z ukochanym miał mu w tym tylko pomóc.
-Mam wyjść za chwilę na randkę z Dan, przykro mi.-sprostował oschle Louis, przeglądając coś na swoim telefonie.
Humor Harry'ego diametralnie się zmienił. Miał dość Danielle, Modestu, tych pierdolonych ustawek i wszystkiego, co sprawiało, że tracił Louisa. Kawałek po kawałku.
Zrzucił ze stołu talerz, który rozbił się i rozsypał w drobny mak po czym szybko włożył buty i bluzę, pisząc esemesa do Nicka i informując go o tym, że za pięć minut ma się znaleźć w najbliższym barze.
CZYTASZ
Prompty Ev
FanfictionSkrzynka na prompty: zamknięta... Przyjmuje zamówienia na prompty z Larrym, Ziamem, Niamem i Ziallem Beta: Rolcia Okładka: napalonyrudybober