Moja mama szybko zjawiła się na komisariacie. Kazała mi natychmiast wrócić do domu i powiedziała, że porozmawiamy później. Innymi słowy przeprowadzi przesłuchanie.
____________________________________________________________
Obudziłam się następnego ranka z kołdrą na ziemi. Warknęłam poirytowana i włożyłam głowę pod poduszkę. Ktoś szybko ją zabrał.
- Idź sobie Scotty. Staw czoła karze, którą dała ci mama. - rzuciłam.
- Cieszę się, że jesteś po mojej stronie.
Z westchnieniem spojrzałam na niezadowoloną mamę. Usiadłam i poklepałam miejsce obok siebie, zachęcając ją, by usiadła.
- Porozmawiaj ze mną. - odezwałam się.
- Co robię nie tak? - spytała.
- Z czym?
- Z wychowaniem Scotta.
Przytuliłam ją mocno.
- Jesteś najlepszym rodzicem na świecie. Dlaczego miałabyś tak myśleć?
- Razem ze Scottem trzymacie mnie na dystans. Nie mamy już wspólnych nocy z Supernatural. Scott nie rozmawia ze mną. Nie spędzamy prawie żadnego czasu jako rodzina. Po prostu nie chcę was zawieść.
- Mamo. - powiedziałam, biorąc jej dłonie. - Robisz niesamowicie dużo, okej? Scott to dobry człowiek. Troszczy się o innych bardziej niż powinien. To, co zrobił, to była pomyłka. Jest nastolatkiem i tak właśnie się z nimi dzieje. A co ze mną? Jestem pięciolatką w ciele szesnastolatki z hormonami.
Zaśmiała się cicho. - Jak ty to robisz, że wiesz, co trzeba powiedzieć, a potem rujnujesz chwilę?
Wzruszyłam ramionami. Zaśmiała się i pocałowała mnie w czoło.
- Zbieraj się do szkoły. - powiedziała, po czym opuściła pokój.
Westchnęłam, wstając z łóżka i podchodząc do szafy, by wybrać strój. Przystanęła, dostrzegając coś na biurku. Była to torba ozdobna z doczepionym do niej bilecikiem. Odtworzyłam ją i odczytałam liścik.
"Tessa,
Zdałem sobie sprawę, jak bardzo zawaliłem. Mam nadzieję, że uda się nam to naprawić. Zawsze będę cię kochać.
XOXO,
Derek"Odłożyłam kartkę i sięgnęłam po torebkę. Była cała wypełniona Milky-Way'ami. Z uśmiech, który wypłynął na moje usta, przemyślałam jeszcze raz całą sytuację.
__________________________________________________________
Jadłam Milky-Way'a, którego podarował mi Derek, kiedy razem "szukaliśmy" książek w bibliotece. Allison, która była po drugiej stronie regału, podała nam tablet. Scott spojrzał na niego.
- To wszystko, co Lydia była w stanie przetłumaczyć. Uwierz mi, była przy tym bardzo zmieszana.
- Co jej powiedziałaś? - zapytał Scott.
- Wytłumaczyłam jej, że to część gry online, do której należymy, gdzie walczy się mitycznymi potworami.
- Należę do społeczności, gdzie gra się mitycznymi potworami. - odparł Stiles.
Wybuchłam śmiechem, na co Scott walnął mnie łokciem w żebra, bym przestała.
- Uh... - zmieszała się Allison. - Wspaniale.
- Okej. Czy jest tam coś, co wyjaśnia, jak nad nim zapanować? - zapytał Scott.
- Raczej nie, ale Stiles miał rację z mordercami.
CZYTASZ
A Twist of Fate // Derek Hale Love Story PL
FanfictionTessa McCall wraz ze swoim bratem Scottem McCallem i Stilesem Stilinskim są najlepszymi przyjaciółmi. Pewnej nocy cała trójka wybrała się do lasu na poszukiwanie martwego ciała. W tym momencie ich całe życie się zmieniło. Teraz Tessa musi stawić czo...