Obudził mnie krzyk. Wyskoczyłam z łóżka i zdałam sobie sprawę, że jestem sama.
- Idiotyczne wilkołacze sprawy. – wymamrotałam.
Szybko się ubrałam i ruszyłam do wyjścia.
_____________________________________________
Obecnie czekamy ze Scottem na Stilesa. Niedługo potem pojawia się ze szpitalnym ubraniem.
- Czy to jest właśnie to, co nosiła? – zapytał Scott.
Stiles pokiwał głową.
- Nie pozwolimy nikomu jej skrzywdzić. Nie ponownie. – zapewniłam go.
- Dobrze. Masz to powąchać, a potem ruszamy w drogę. – zadecydował Stiles.
Stiles odpalał jeppa, kiedy na horyzoncie pojawiła się Allison. Super... W tym momencie nie jest na liście moich ulubionych osób.
- Co ty tu robisz? – zapytał Scott. – Ktoś nas jeszcze zobaczy.
Tak, Argent zabronił im się widywać, więc muszą spotykać się potajemnie. Normalnie jak Romeo i Julia.
- Nie obchodzi mnie to. Jest moją najlepszą przyjaciółką i musimy ją znaleźć przed nimi.
- Znajdziemy ją przed policją.
- A może zanim znajdzie ją mój ojciec?
- Wie? – zapytał Scott.
- Tak. Widziałam go, jak z trójką ludzi opuszali dom.
- Normalnie impreza poszukiwacza. – odparł Scott.
- Bardziej jak polowanie. – sprostowałam.
- Wsiadaj. – rzucił Scott.
Wsiadła i uśmiechnęła się do mnie. Pokiwałam tylko głową.
- Zabiją ją, jeśli się przemienia? – spytał Stiles.
- Nie wiem, nic mi nie powiedzieli. Tylko tyle, ze porozmawiamy po pogrzebie Kate, kiedy przybędzie reszta.
- Jaka reszta?
- Nie wiem, tego też mi nie powiedzieli.
- Twoja rodzina ma poważne problemy z komunikacją... Scott, czy my jedziemy w dobrym kierunku?
Obecnie głowa Scotta znajdowała się za oknem. Próbował złapać zapach Lydii. O mój Boże, jest istną hańbą dla innych wilkołaków.
- Zaraz skręć w prawo. – powiedziałam.
Scott posłał mi zdziwione spojrzenie.
- No co? Nie muszę wystawiać głowy na zewnątrz, żeby złapać zapach. – odparłam.
- Wszystko między nami ok?
Westchnęłam.
- Jeśli postawiłabym się w twojej sytuacji, to też nie wiedziałabym, co zrobić, więc tak. Między nami jest wszystko ok, ale jeśli jeszcze raz mnie postrzelisz, to będziesz miała duży problem. – powiedziałam.
Uściskała mnie.
- Wiem, że to może być zbyt wiele, ale czy poszłabyś ze mną na pogrzeb Kate?
- Strasznie naciskasz... ale, żeby okazać moje wsparcie, to czemu nie?
- Dziękuję.
Skinęłam głową.
____________________________________________________
Zapach Lydii przywiódł nas do domu Hale'ów.
CZYTASZ
A Twist of Fate // Derek Hale Love Story PL
FanficTessa McCall wraz ze swoim bratem Scottem McCallem i Stilesem Stilinskim są najlepszymi przyjaciółmi. Pewnej nocy cała trójka wybrała się do lasu na poszukiwanie martwego ciała. W tym momencie ich całe życie się zmieniło. Teraz Tessa musi stawić czo...