Rose Smith (czyt. rołz/s) -Dziewczyna z charakterkiem. Lubi poznawać nowe osoby ale najlepiej siedziała by w domu z telefonem w ręce. Wiele chłopców się w niej kocha lecz ona szuka tego "odpowiedniego".Na wakacje jeździ do swojej ciotki.
Szczupła, ś...
Olivia: Budzi mnie budzik mojego telefonu piosenką Sia- Cheap Thrills (media). Dzisiaj ostatni dzień do szkoły i wakacje, które będą trwać 3 miesiące (na moich zasadach xd). W końcu do liceum. Może bym tak zaczęła się zbierać? Niee poleże jeszcze z pół godzinki. Powinnam się zebrać w 2,5h. Przeglądam instagrama i pojawia mi się zdjęcie Zacka z opisem "w poszukiwaniu miłości 💪❤💪😝" polubiłam, co mi tam i tak pewnie nie zauważy. Chciałabym, żeby ktoś a mówiąc "ktoś" mam na myśli jakiś super chłopak np.Zack podszedł do mnie jak będe z kimś innym rozmawiała i obejmie mnie w talii i powie, że jestem tylko jego. Haha marzenie nie spełnionej dziewczynki (HappyQueen1 😂). - Heej co robisz?- z buta wjeżdża Rose. - Przeglądam ig i rozmyślam jak by to fanie byłoby mieć chłopaka. - Pamiętaj! Za facetem i autobusem się nie biega! Będzie następny. - Pocieszające. - Dobra zbieraj się bo za dwie godzinki po nasze piękne świadectwa! - Okii. Naprawde? Zleciała mi godzina a miało być pół. Bywa. Poszłam do łazienki połączonej z moim pokojem i wykonałam poranną rutyne. Zrobiłam delikatny ale staralny makijaż. Włosy wyprostowałam i podkręciłam końcówki. - Olv dawaj tą prostownice! No tak swoją zepsuła to pożycza ode mnie. - Już! Weź sobie. Założyłam na siebie przygotowane w czoraj ciuchy zjadłam jabłko. Szkoda tylko że do wyjścia mam jeszcze jakąś godzinę. - Ross! Gotowa jesteś? - Takk! Nie mam co robić! - Ja też.- już się nie darłam bo weszła do salonu. - Włącz jakiś serial czy coś. Czy coś? Czyli mogą też być bajki! I tak siedziałyśmy pzez jakieś 45 minut i oglądałyśmy Barbie podwodna tajemnica 2. - Ruszaj się bo spóźnimy się na autobus.- pospieszała mnie Rose. Dzisiaj ona gra tą mądrą. Ha do czasu. Wychodzimy z domu, zamykam go na klucz i ruszamy w stronę przystanku. Na szczęście mamy kilkanaście metrów do przystanka to nie ma się co martwić. Dochodzimy do wcześniej wspomnianego miejsca i w tym samym czasie podjeżdża autobus. Mówiłam już, że mamy szczęście? Przystanek do celowy jest zaraz koło szkoły (ale rymy 😂). Po wejściu do szkoły przywitałyśmy się ze wszystkimi 'przyjaciółkami' a wszystko to sztuczne jak chińskie jedzenie, pchają się pierwszemu, lepszemu chłopakowi do łóżka. Byle żeby był z wyższej półki a reszta je nie obchodzi. Idiotki prawda? Na sali gimnastycznej czekał dyrektor na uczniów, a to nie powinno być na odwrót? Że uczniowie na dyrektora. Ehgh ja ja nie lubie głosu w swojej głowie. Odzywa się zawsze w najmniej odpowiednim momencie. Mniejsza. Gdy już wszyscy zaszczycili nas swoją obecnością dyrcio zaczął swoje nudne przemówienie. - Drodzy naiczyciele, kochani uczniowie, dzisiaj musimy się pożegnać z klasami trzecimi, ponieważ skończyli etap gimniazalny i wspinają się dalej.- nie kuźde myślałam, że stoimy w miejscu.- Poproszę wychowawców klas. Wyszło wszystkich 5 nauczycieli. Tak jest nas tak dużo. Jedna klasa liczy ok.27/8 osób. - Klasa trzecia "a".- to my! W sensie klasa do której ja należe.- No wychodzimy, szybciutko, szybciutko.- zaczeła się drzeć pizda zwana naszą wychowawczynią. Na szczęście uczy Rosyjskiego i miałyśmy przrz trzy lata tylko dwie godziny w tygodniu z nią. - Pragnę pogratulować.- zaczął dyrektor jak już wszyscy ruszyli tyłki i wyszli na środek.- Wzorowego zachowania i chyba najwyższych wyników w nauce z tych pięciu klas Rose i Olivii Smith. Podeszłyśmy do nauczycieli, odebrałyśmy nasze piękne świadectwa i 'uprzejmie' podziękowałyśmy. Wymienili kilka osób jeszcze z mojej klasy a ptem były jeszcze kl. b, c, d, e. Po tym jakże uroczystym pożegnaniu udaliśmy się do klas. - Kochani. Spędziliśmy ze sobą trzy wspaniałe trzy lata.- wychowawczyni.- Oczywiście były chwile dobre i złe ale szliśmy przez to razem. Będzie mi was naprawdę bardzo brakować. Zrobimy pożegnalne selfie? Wtf? Chyba każdego zatkało. Ale staneliśmy w ładnych rządkach, żeby każdego było widać a pani Katrin (imie wychowawczyni) poprosiła Rose o zrobienie zdjęcia. Podała jej telefon i zaczęło się szaleństwo z selfie. Wiedziałam, że tak będzie. Ros ma obsesję na tym punkcie. Gdy chyba zapchaliśmy tymi zdjęciami całą pamięć nauczycielce w telefonie, każdy się z nią pożegnał i się rozeszliśmy w swoją stronę. Wróciłam w świetnym nastroju do domu, a tam tato jeszcze bardziej mnie ucieszył.
JeeJ. Kolejny rozdział SL. Podoba się? Wszystkie uwagi proszę zwracać w komentarzach lub w wiadomości prywatnej.
4⭐+3💬= kolejny rozdział. Jeśli tyle będzie👆 rozdział może pojawić się nawet dzisiaj.
~namita
Ps. Czytał ktoś książke Girl Online Zoe Sug? (Nwm czy dobrze napisałam xd)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.