Rozdział 4

92 7 1
                                    

Olivia:
Budzi mnie budzik mojego telefonu piosenką Sia- Cheap Thrills (media). Dzisiaj ostatni dzień do szkoły i wakacje, które będą trwać 3 miesiące (na moich zasadach xd). W końcu do liceum. Może bym tak zaczęła się zbierać? Niee poleże jeszcze z pół godzinki. Powinnam się zebrać w 2,5h.
Przeglądam instagrama i pojawia mi się zdjęcie Zacka z opisem "w poszukiwaniu miłości 💪❤💪😝" polubiłam, co mi tam i tak pewnie nie zauważy.
Chciałabym, żeby ktoś a mówiąc "ktoś" mam na myśli jakiś super chłopak np.Zack podszedł do mnie jak będe z kimś innym rozmawiała i obejmie mnie w talii i powie, że jestem tylko jego. Haha marzenie nie spełnionej dziewczynki (HappyQueen1 😂).
- Heej co robisz?- z buta wjeżdża Rose.
- Przeglądam ig i rozmyślam jak by to fanie byłoby mieć chłopaka.
- Pamiętaj! Za facetem i autobusem się nie biega! Będzie następny.
- Pocieszające.
- Dobra zbieraj się bo za dwie godzinki po nasze piękne świadectwa!
- Okii.
Naprawde? Zleciała mi godzina a miało być pół. Bywa. Poszłam do łazienki połączonej z moim pokojem i wykonałam poranną rutyne. Zrobiłam delikatny ale staralny makijaż. Włosy wyprostowałam i podkręciłam końcówki.
- Olv dawaj tą prostownice!
No tak swoją zepsuła to pożycza ode mnie.
- Już! Weź sobie.
Założyłam na siebie przygotowane w czoraj ciuchy zjadłam jabłko. Szkoda tylko że do wyjścia mam jeszcze jakąś godzinę.
- Ross! Gotowa jesteś?
- Takk! Nie mam co robić!
- Ja też.- już się nie darłam bo weszła do salonu.
- Włącz jakiś serial czy coś.
Czy coś? Czyli mogą też być bajki!
I tak siedziałyśmy pzez jakieś 45 minut i oglądałyśmy Barbie podwodna tajemnica 2.
- Ruszaj się bo spóźnimy się na autobus.- pospieszała mnie Rose.
Dzisiaj ona gra tą mądrą. Ha do czasu.
Wychodzimy z domu, zamykam go na klucz i ruszamy w stronę przystanku. Na szczęście mamy kilkanaście metrów do przystanka to nie ma się co martwić. Dochodzimy do wcześniej wspomnianego miejsca i w tym samym czasie podjeżdża autobus. Mówiłam już, że mamy szczęście?
Przystanek do celowy jest zaraz koło szkoły (ale rymy 😂). Po wejściu do szkoły przywitałyśmy się ze wszystkimi 'przyjaciółkami' a wszystko to sztuczne jak chińskie jedzenie, pchają się pierwszemu, lepszemu chłopakowi do łóżka. Byle żeby był z wyższej półki a reszta je nie obchodzi. Idiotki prawda?
Na sali gimnastycznej czekał dyrektor na uczniów, a to nie powinno być na odwrót? Że uczniowie na dyrektora. Ehgh ja ja nie lubie głosu w swojej głowie. Odzywa się zawsze w najmniej odpowiednim momencie. Mniejsza. Gdy już wszyscy zaszczycili nas swoją obecnością dyrcio zaczął swoje nudne przemówienie.
- Drodzy naiczyciele, kochani uczniowie, dzisiaj musimy się pożegnać z klasami trzecimi, ponieważ skończyli etap gimniazalny i wspinają się dalej.- nie kuźde myślałam, że stoimy w miejscu.- Poproszę wychowawców klas.
Wyszło wszystkich 5 nauczycieli. Tak jest nas tak dużo. Jedna klasa liczy ok.27/8 osób.
- Klasa trzecia "a".- to my! W sensie klasa do której ja należe.- No wychodzimy, szybciutko, szybciutko.- zaczeła się drzeć pizda zwana naszą wychowawczynią. Na szczęście uczy Rosyjskiego i miałyśmy przrz trzy lata tylko dwie godziny w tygodniu z nią.
- Pragnę pogratulować.- zaczął dyrektor jak już wszyscy ruszyli tyłki i wyszli na środek.- Wzorowego zachowania i chyba najwyższych wyników w nauce z tych pięciu klas Rose i Olivii Smith.
Podeszłyśmy do nauczycieli, odebrałyśmy nasze piękne świadectwa i 'uprzejmie' podziękowałyśmy.
Wymienili kilka osób jeszcze z mojej klasy a ptem były jeszcze kl. b, c, d, e. Po tym jakże uroczystym pożegnaniu udaliśmy się do klas.
- Kochani. Spędziliśmy ze sobą trzy wspaniałe trzy lata.- wychowawczyni.- Oczywiście były chwile dobre i złe ale szliśmy przez to razem. Będzie mi was naprawdę bardzo brakować. Zrobimy pożegnalne selfie?
Wtf? Chyba każdego zatkało. Ale staneliśmy w ładnych rządkach, żeby każdego było widać a pani Katrin (imie wychowawczyni) poprosiła Rose o zrobienie zdjęcia. Podała jej telefon i zaczęło się szaleństwo z selfie. Wiedziałam, że tak będzie. Ros ma obsesję na tym punkcie. Gdy chyba zapchaliśmy tymi zdjęciami całą pamięć nauczycielce w telefonie, każdy się z nią pożegnał i się rozeszliśmy w swoją stronę.
Wróciłam w świetnym nastroju do domu, a tam tato jeszcze bardziej mnie ucieszył.

JeeJ. Kolejny rozdział SL.
Podoba się? Wszystkie uwagi proszę zwracać w komentarzach lub w wiadomości prywatnej.

4⭐+3💬= kolejny rozdział.
Jeśli tyle będzie👆 rozdział może pojawić się nawet dzisiaj.

~namita

Ps. Czytał ktoś książke Girl Online Zoe Sug? (Nwm czy dobrze napisałam xd)

 Czytał ktoś książke Girl Online Zoe Sug? (Nwm czy dobrze napisałam xd)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Taki suchar, mem (?)xd. Bayy, dobranoc. 😘

Summer LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz