H e r b a t k i?

522 65 116
                                    

Uśmiecha się nieśmiało i wysuwa bukiet do przodu.

- Wybaczysz?

Cindy, widząc to, wypluwa herbatę prosto na Chipa.

Nie mogę powstrzymać szczęki przed opadnięciem w dół.

Bo stoi przede mną, bezczelnie wygląda jak pieprzony model i patrzy się na mnie tymi wielkimi gałami. Jego ciemne włosy nigdy jeszcze nie były ułożone tak idealnie, a szczupłe nogi nigdy nie wyglądały tak dobrze w czarnych rurkach i ciemnych, skórzanych sztybletach. Nigdy też nie widziałam go w koszuli (do tego tak butnie rozpiętej!), a fakt, że aby wpasować się w klimat imprezy wcisnął się jeszcze w tę niemożliwie dopasowaną kamizelkę, doprowadza mnie do tak złego stanu, że aż się rumienię.

Patrick podchodzi do mnie.

- Zapytam jeszcze raz: wybaczysz?

- Ale co? – wykrztuszam.

- To, że byłem dla ciebie taki wredny.

- Wybaczyłam ci to już wieki temu.

- A i tak wybrałaś jego – wskazuje głową na Craiga, który stoi przy DJu i coś gada.

Nawet nie zauważył, że tu jestem.

- Wyglądasz pięknie.

- Niezbyt punk-rock.

- Ale cudownie.

- Phi.

- Ja też nie wyglądam... punk-rock, ale jakoś żyję – wywraca oczami. – Proszę, wybacz mi, że nie jestem wystarczająco dobry. Chciałbym. Uwierz, że umieram z zazdrości, jak na niego patrzę.

- Nie mam ci czego wybaczać, ty idioto – biorę w ręce bukiet. Dochodzi do mnie głośne „JA PIERDOLĘ" Cindy.

- Zapytam Alvarez, czy załatwi jakiś wazon – mówi i znika na niecałą minutę, wraca po bukiet, biegnie do kochanki swojego ojca i znów wraca do mnie.

- Nie wiem, co powiedzieć.

- Przytul mnie po prostu, boże, wielka mi filozofia – macha głową. – Nie no, to już podchodziłoby pod molestowanie – żartuje. Zarzucam mu ręce na szyję i staję na palcach, żeby nie zerwać sobie jakichś ważnych ścięgien, sięgając rękami na taką wysokość. Tricky łapie mnie w talii i podnosi.

I stoimy tak.

A ja zastanawiam się, dlaczego zmarnowałam swoją szansę na bycie z nim raz na zawsze, zgadzając się na bycie dziewczyną Craiga.

Czy Craig Tyler przyniósł mi róże na przeprosiny za to, że bzykał się z nauczycielką?

Nie.

Czy Craig Tyler jest dobrą partią?

Może.

Czy Craig Tyler jest jednym z najgorszych błędów, jakie w życiu popełniłam?

Tak.

Wszystkie dziewczyny się do niego kleją. Louise, ubrana w bardzo skąpą sukienkę z wielką kokardą z tyłu, właśnie uwiesza się na nim, a ten pacan najwyraźniej nie ma nic przeciwko. Podchodzę do Craiga i jego grupki wielbicielek i chrząkam głośno.

- Hola, hola, dziewczyny. To Maeby jest dzisiaj Alicją – nagle zmienia front i odsuwa od siebie swoje adoratorki. Obejmuje mnie ręką. – Wyglądasz nieziemsko.

- Dziękuję – uśmiecham się do niego i korci mnie, aby powiedzieć, że on też.

Ale nie robię tego.

That Odd GuyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz