Kurwa tylko wersja nightcore jest -,- a na yt jest orginalna :') i jak coś to drugi rozdział z dziś ;*
??: Mój księciuniu chciałbym poślubić twoją siostrę.
Ja: Co?!
??: Słyszałeś. Dam ci czas...
Ja: Jak masz na...- Wtedy zniknął. Nikomu obcemu jej nie oddam! Chyba go boli! Wole sam sobie pomóc. Napewno nie będę rozważał jego decyzji. Ale skoro on wie gdzie ona jest....nie! Napewno nie będzie z nim! Sam już nie wiem....
Oczami Anieli
Patrzyłam przez okno w salonie na ogród. Był zaniedbany....chyba Cole długo tu nie bywał z rodzinką.
Cole: Nad czym myślisz? - Przytulia mnie od tyłu i pocałował w głowę na co cicho mruknełam.
Ja: Ten ogród.... Dawno byłeś tu z rodziną? - Chłopak odsunął się i usiadł przy blacie. Chyba przesadziłam, weszłam do ogrodu by dać mu spokój...ja od dziecka jestem ciekawska i przez to każdego kiedyś uraże...
Usiadłam przy krzaki róży była tam tylko jedna żyjąca róża. Była piękna i wyglądała na zadbaną. Tylko zastanawia mnie, dlaczego? Przecież powinna być słaba...Cole: Jedna róża piękna, zadbana i doczekała się swojego pąku (chyba tak to się zwie) tak jak kwitnąca miłość.
Ja: Ale czemu jedna? - Chłopak zamyślił się, tak jak by chciał dobrać zdanie i było widać, że krępuje się. - Nie musisz mówi...
Cole: Powiem. Ta róża jest zadbana bo to jest...hm..trudno powiedzieć..oznacza to według mnie, że kocham jedną osobę i dbałem o ten kwiat by któregoś dnia wręczyć go jedynej. - Próbował zerwać ją, ale złapałam jego dłoń.
Ja: Zostaw, tak ładnie rośnie.
Cole: No dobrze.
Ja: Przepraszam o tamto pytanie z rodziną.
Cole: Spokojnie. Jeśli o to chodzi to mam tylko tatę, a ten dom to moja kryjówka, a raczej nasza. Będziemy razem, a tu nikt nas nie znajdzie.
Ja: A jak znajdzie?
Cole: Żeby tu trafić muszą dobrze znać te lasy, a pewnie Jay spaceruje po waszych terenach więc o tym nie wie.
Ja: To dobrze.
Cole: A poza tym kiedy wampir i wilkołak są blisko to ich zapachy mieszają się i trudno jest wyczuć.
Ja: Nie wiedziałam. Zazwyczaj siedziałam w pokoju lub chodziłem po moim terenie.
Cole: Teraz będziesz przy mnie i każda chwila będzie niezapomniana. Nikt nas nie rozdzieli. - Spojrzał w moje oczy i pogładził po włosach. Cieszę się, że uciekłam, ale Jay zawsze znajdzie sposób by mnie znaleźć.
Oczami Ani
Kai i ja szukaliśmy dalej, ale zapach Cola zanikł co będzie utrudniało nam znalezienie go. Cole mógł być synem wilkołaka, a nie króla. Jest tak cienki, że nie umie powiedzieć ojcu, że zakochał się w wampirce. Zakładam, że jeśli miałby wybierać to weźmie Aniele. Zastanawia mnie czemu Lou nie pozwala być z wampirem bo o wojnę nie chodzi. Normalnie to byśmy w ludzkim terenie się zabijali. Coś jest na rzeczy, tylko co? Lou kiedyś powie bo nie można nas oszukiwać.
Oczami Jay'a
Usiadłem by odpocząć bo ani razu nie odsapnąłem z chłopakami. Należy im się. Podeszłem do jeziorka by upić łyka chłodnej i czystej wody. Pochylając się czułem czyjąś obecność, odwracałem się by upewnić, ale nikogo nie było.
??: To jak? Umowa stoi?
Ja: Nigdy!
??: Ohh to posłowiem ci, że pełnia za dwa dni, a po kolejnych dwóch dniach gody. Chcesz by Aniela była z wilkiem? - I tu mnie miał...nie chce by Aniela nie była z żadnym. Wykiwać go nie wikiwam.
Ja: Nie, dziękuje! Nie potrzebuję cię bo ty też so niej nie pasujesz!
??: Wiesz ja bym uszanował, że jest młoda i nie gotowa, a jak słyszałem jego myśli to kordzi go. Zostawi ją i wróci do siebie. - Nosz kurwa! Co mam zrobić! Nie chce jego pomocy. Aniela wybierze sama z kogoś odpowiedniego!
Ja: Spierdalaj!
??: Wrócę tu jeszcze! - Zniknął, a ja mogłem odetchnąć z ulgą, ale on wróci i nie wiem czy dam radę. Pełnia za dwa dni, a w nią wszystko się może wydarzyć. Zwłaszcza kiedy wilkołak nie miał kontaktu z zapachem obcym. A Aniele mało co czuł. Jezu! On ją zabije lub gorzej! Muszę ją znaleźć, ale nie wiem jak! A tamtego idioty nie po proszę! Chyba będę musiał pomyśleć bo skoro to wilk to może być w noże, ale to za łatwe...gdzie on może być?
Oczami Cola
Zabrałem Aniele do naszej sypialni bo nadchodził wieczór. Umyliśmy się, ubraliśmy i położyliśmy. Skoro chce być z nią to muszę jej po opwiadać o sobie bo ja ją znam dzięki byciu jej kolegą wilkiem. Tylko od czego zacząć?
Aniela: Cole...jak to jest być wilkołakiem?
Ja: Dobrze, ale trzeba uważać jako wilk. Polują, ale rzadko. A jak być wampirem?
Aniela: Fajnie...szybko się biega, ma się siłę..
Ja: A ty jej masz chyba mało.
Aniela: Bo....jestem zmęczona.
Ja: I tyle?
Aniela: Tak. - Lekko się oburzyła co wyglądało uroczo. Zawisłem nad nią i zacząłem namiętnie całować. Nie wiem czemu to robię może potrzebuje tego...ale nie! Nie mogę! Ona jest za młoda i zrobię jej coś! Cole spokojnie! - Co jest?
Ja: Nic. Spacji się chce.
Aniela: Cole....
Ja: Tak?
Aniela: Czy t-ty chciałeś....- Zaczerwieniła się lekko. Aww słodko musiałem dać jej soczustego całusa w czoło.
Ja: Spokojnie. Poczekamy jeszcze na razie starcza mi nasze bycie razem i całusy.
Aniela: Dobrze. A ty to robiłeś?
Ja: Nie, my wilkołaki jesteśmy wierni jednej ukochanej osobie.
Aniela: Cieszę się bo bałam się, ze tylko się mną...
Ja: Nie mów tak! Nie zrobię tego. Niemiałbym wtedy serca, a kocham cię. Nie myśl tak więcej, Jay ciągle chce nas rozdzielić.
Aniela: Wiem....kochanie. - I te słowa ucieszyły mnie bo w końcu powiedziała do mnie kochanie. Już trochę zaczynamy się zbliżać co mnie cieszy niezmiernie. A niedługo będziemy mogli zrobić to razem bez problemu.
Oczami ??
Muaahaha Jay jeszcze chwila, a odpadnie i zgodzi się, a Aniela zostanie ze mną na zawsze. Właściwie zostanę królem co się przyda, a ona urodzi mi potomka. Jest młoda i da radę. To tylko kwestia czasu aż Jay odpadnie wystarczy coś wymyśleć i pokazać fałszyfki.
Hej hejo jak obiecałam jest kolejny ^-^ jestem wykończona, ale jakoś dałam radę napisać pomimo mojego samopoczucia. No dobra koniec pierdolenia i do rzeczy ;*
Im was więcej tym lepiej dla mnie bo motywuje ;)
Do kolejnego chomiczki i dobranoc ❤❤ erotycznych (͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)
![](https://img.wattpad.com/cover/82989637-288-k400861.jpg)
CZYTASZ
Ninjago: Krwawa Miłość
FanfictionWojna pomiędzy dwoma plemionami wampirów i wilkołaków. Jak i czym się skończy? musisz to przeczytać by się dowiedzieć!