Koniec rządów Nadakhan'a!

248 29 51
                                    

Uwielbiam niektóre ruskie piosenki boskie

Oczami Anieli

To już dziś. Trzeba się szykować, boję się, że może nie wyjść. Wtedy będzie źle bo Cola mogą zabić, a ja będę z Nadakhan'em. Cole proszę tylko daj radę. Otworzyłam szafę i zobaczyłam gotową suknie. Kiedyś mama chciała ją założyć na ślub, ale była już w ciąży więc założyła inną. Była ładna, ale zakładam ją tylko raz. Nie pasuje mi ona...
(Macie oto zdjęcie tej sukni, Aniela potem będzie mieć lepszą ;3)

(Macie oto zdjęcie tej sukni, Aniela potem będzie mieć lepszą ;3)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Usłyszałam pukanie do drzwi, podeszłam i otworzyłam je. Stała w nich mama i Jandie.

Emma: Córcia, a suknia gdzie?

Ja: Miałam ją zakładać.

Jandie: Stresik co?

Ja: No tak trochę.

Emma: Też tak miałam, ale spokojnie kochanie. Po tym będzie już lepiej. Będę czekała na wnuki.

Ja: Mamo...czy...czy gdyby nie ta wojna to mogła bym być z wilkołakiem? - Mama zamilkła na chwile. Chciała coś powiedzieć, ale jak by coś w myślach dodawała. Oby się nie wkurzyła.

Emma: Ohoho pewnie, że tak, ale zazwyczaj my jesteśmy z wampirami lub ludźmi.

Ja: Czemu?

Emma: Bo wilki mają swoją naturę. Umieją często nad tym nie panować. Mówią jedno, a robią drugie.

Ja: Oh..ale oni tacy nie są.

Emma: Kochanie jeśli byś była z wilkołakiem to byś była nieszczęśliwa.  - Jandie podała mi suknie i powoli zakładałam ją. Cole taki nie jest....może nieraz krzyknął na mnie, ale nie chciał zabić. Przecież cały czas walczy o mnie. Może mama to zrozumie, ale Jay....on by go zabił, a mnie zamknął gdzieś. Zastanawia mnie czemu bym miała być nieszczęśliwa? Może to mama coś ukrywa, a nie Jay. Chyba, że Jay opowiedział coś mamie...

Oczami Cola

Udało się! Lloyd załatwił nam stroje wampirów. Przynajmniej jedno dobre na dzisiaj. Jay'a trzeba będzie zająć, ale Lloyd chciał się nim zająć (nie tak zboczuszki ;3).

Kai: Czuje się dziwnie z zapachem wampira.

Ania: A znasz inne wyjście by tam wejść?

Zane: Ania ma racje. Musimy zaczekać na odpowiedni moment. Jeśli zaatakujemy za wcześnie to zabijemy go, ale zdążą nas zabić.

Ania: No dzięki wiesz!

Kai: Chce to miecz głowy. Tylko jest jedno ale...rozpoznają nas, że my to wilkołaki.

Ninjago: Krwawa MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz