Impreza trwała w najlepsze, a Miley nadal była zatrzymywana przez Nialla u jego boku. Tęskniła za nim, ale nie chciała się ponownie przywiązywać, bo wiedziała, że już nawet jutro będzie udawał, iż jej nie zna. I nie dziwiła mu się. Bo jaki trzecioklasista, przyznałby się, że chodził z pierwszakiem?
— Miley, zatańczysz ze mną? — zapytał Ryan. Dziewczyna otrząsnęła się z rozmyślań i pokiwała głową, uśmiechając się.
Chłopak chwycił ją za rękę i wyciągnął na parkiet. Zaczęli ruszać się w rytm muzyki. Dziewczynie szło to nie najlepiej, ale po jakimś czasie udało jej się nadążyć za partnerem. Tańczyli razem dwie piosenki, ponieważ potem dziewczynie zrobiło się słabo.
Zaczęła ciężko oddychać i chwyciła się za serce. Niall podszedł do niej i pomógł wyjść jej na zewnątrz. Dziewczyna nie mogła nabrać oddech i zaczęła się dusić. Przestraszony chłopak wyjął z kieszeni spodni inhalator i podał go Miley. Ona zaczerpnęła powietrza. Odetchnęła z ulgą, tak samo jak Niall.
— Skąd masz inhalator i po co ci on? Przecież nie potrzebujesz go — zdziwiła się.
— Znam cię. Wiem, że jesteś strasznie nieodpowiedzialna, jeśli chodzi o twoją chorobę.
— Dobrze wiesz, że bardzo rzadko miewam ataki.
— Miley! Do cholery jasnej! Masz astmę! Mogłaś się udusić!
— Pamiętałeś o tym?
Westchnął.
— Tak. Pamiętam też, że to ja zawsze biegałem za tobą z inhalatorem, bo ty uważałeś, że na pewno nie będziesz miała ataku. Zatrzymałem go, bo na początku za tobą tęskniłem i kojarzył mi się z tobą, a ty miałaś dwa.
Na początku kojarzył mi się z tobą. Na początku. Tylko na początku.
Te słowa utknęły w głowie Miley.
— Zabrałem go, bo powiedziałaś, że przyjdziesz. Ja byłem pewny, że nie zabierzesz go ze sobą! Masz go w ogóle tutaj?
Pokręciła lekko głową na „nie". Chłopak ponownie westchnął.
— Naprawdę, nie mam zamiaru latać za tobą z inhalatorem, bo mam swoje życie, a ciebie już w nim nie ma. I raczej nie będzie. Dam ci ten, ale jeśli go zgubisz, wyrzucisz czy coś to nie mam drugiego i będziesz musiała poradzić sobie sama — podał jej go. Miley niechętnie odebrała inhalator i schowała go do kieszeni spodni.
Mam swoje życie, a ciebie w nim już nie ma. I raczej nie będzie. Raczej nie będzie. Nie będzie. Nie będzie.
Kolejne słowa, które nie chciały opuścić jej głowy.
— Czyli mam to rozumieć tak, że te lata spędzone ze mną w liceum nie są ważne i chciałbyś o nich zapomnieć? — zapytała.
— Rozumiej to sobie, jak chcesz — rzucił od niechcenia i odszedł.
***
Dziewczyny wracały już z zajęć, gdy napotkały na swojej drodze Ryana.
— Hej, laski — zawiesił się na szyi Miley i Jane.
— Cześć, Ryan — odpowiedziały równo.
— Idziemy na obiad?
Briana spojrzała na zegarek w telefonie.
— W sumie możemy — zgodziła się. Spojrzała na dziewczyny. Obie skinęły głowami.
Miley obawiała się, że Ryan zabierze ze sobą Nialla, co byłby normalne, jednak zgodziła się.
Ryan napisał do kogoś wiadomość i ruszył z dziewczynami w stronę jakiejś knajpki. On znał ją, za to dziewczyny wiedziały tylko jak dotrzeć do swojego akademika.
Wreszcie zatrzymali się. Jak na złość dla Miley, pod budynkiem czekał Horan. Dziewczyna wzięła głęboki oddech i podeszła za znajomymi do niego. Blondyn przywitał wszystkich, bez wyjątku. Zdziwiło to srebrnowłosą. Wszyscy usiedli przy stoliku. Zielonooka szturchnęła pod stołem nogą niebieskookiego. Ten spojrzał na nią, a ona wzrokiem wskazała na łazienkę. Skinął głową. Miley oznajmiła, że musi iść do toalety i wstała. Zatrzymała się przed wejściem do łazienek i wyczekiwała na byłego chłopaka. Po chwili pojawił się obok niej.
— O co chodzi? — zapytał jak gdyby nigdy nic.
— Nie pamiętasz nic?
— No nie.
— Naprawdę? Nie pamiętasz, jak wczoraj oznajmiłeś mi, że nie będziesz za mną biegał z inhalatorem i powiedziałeś, że nie chcesz mnie w swoim życiu?
— Słuchaj Mi, ja byłem pijany. Naprawdę. Przepraszam cię za tamto. Kompletnie nic z tego co mówisz, nie pamiętam. Kojarzę coś, że miałaś atak astmy i tyle.
— Inhalator.
— Co?
— Dałeś mi inhalator.
— Okay. Oddaj mi go — wyciągnął w jej stronę rękę.
— Dlaczego?
— Nie mam zamiaru pozwolić ci udusić się, z powodu twojej nieodpowiedzialności.
Dziewczyna prychnęła, ale wyjęła go z kieszeni i podała blondynowi.
— No, a teraz, gdy tylko zobaczę, że masz atak, podam ci go. I masz to wziąć — rozkazał.
— Dobrze, mamo — mruknęła, na co on tylko przewrócił oczami.
— Ja tylko pamiętam, że masz astmę. Po za tym dbam o twoje zdrowie. A teraz wracajmy — powiedział i pchnął ją w stronę stolika znajomych. Ona spojrzała na niego, a on wszedł do męskiej łazienki.
Usiadła obok Ryana i Briany. Po chwili dołączył do nich Niall.
— Co chcecie? — zapytał przyjaciel Horana.
— Ja nic.
Niall skarcił ją wzrokiem i kopnął pod stołem.
— Albo zjem... frytki. Tak, frytki — uśmiechnęła się sztucznie.
Blondyn zamówił jedzenie dla siebie i czekali na swój posiłek rozmawiając. W końcu dostali swoje zamówienia. Szybko zjedli je, zapłacili i wyszli. Ryan proponował, aby spędzili dzisiejszy wieczór razem, lecz dziewczyny odmówiły. Miały trochę nauki, a nie chciały na wstępie zepsuć sobie opinii. Pożegnały się z chłopakami i odeszły.
— O czym gadałaś z Niallem? — zapytała Jane.
— Co?
— No wtedy pod łazienkami.
— O niczym? Byłam w toalecie.
—Nie wierzę ci.
— Jane! To zwykły zbieg okoliczności, że akurat w tym samym czasie poszliśmy do łazienki. Pęcherz nie wybiera, idiotko — zaśmiała się, a współlokatorki z nią.
— Okay. A! I wspominał nam coś wczoraj, że mamy uważać na ciebie. Masz się nie przemęczać zbytnio. Podobno masz astmę.
— No mam.
— Dziewczyno! A masz inhalator?
— Nie. Po co mi? Już dawno nie miałam ataku.
— Tak dawno, bo do wczoraj. Ogarnij się!
— No dobra, mam go. Mitchie nie wypuściła by mnie z domu bez niego.
— Kto?
— Mitchie, moja dziewięcioletnia siostra.
— No widzisz! Młodsza, a mądrzejsza!
— Ona teraz jest na tym punkcie przeczulona, bo raz przez atak astmy prawie się udusiła.
— Ona też na to choruje?
— Niestety. Gdybym mogła wzięłaby na siebie jej chorobę miała podwójną astmę.
Zatrzymały się przed swoim mieszkaniem. Otworzyły je i weszły do środka.
CZYTASZ
Little Things; horan
FanfictionOn nadal ma jej spinkę Ona nadal ma jego koszulkę z wygranego meczu On nadal pamięta ich pierwszy pocałunek Ona nadal pamięta jak się poznali "Jestem zakochany w tobie I wszystkich tych małych rzeczach."~'Little Things' One Direc...