Wakacje

30 9 0
                                    


Zakochać się to dostać nowe oczy na świat.


Czas mijał a moje życie powoli zaczęło wracać do dawnej formy, to znaczy przed poznaniem Tobego. Nie widzieliśmy się od spotkania w kawiarni. Przez pierwszy tydzień strasznie się tym przejmowałam i nie potrafiłam o nim zapomnieć lecz po pewnym czasie w szkole zaczęły się powtórki do matury więc miałam tyle nauki na głowie, że po prostu zapomniałam. Pomimo mojego stresu maturę zdałam śpiewająco i nawet nie zauważyłam a zaczęły się wakacje.
-Ali ! Pośpiesz się !- Caroline darła się wniebogłosy stojąc przy drzwiach mojego domu. Jestem pewna, że słyszeli ją wszyscy sąsiedzi.W te wakacje pożyczyłyśmy auto jej taty i postanowiłyśmy pojechać w odwiedziny do jej babci, która mieszkała w małej wsi pod Londynem.
-Już idę.- wzięłam swój bagaż i zbiegłam na dół.
-No nareszcie dziewczyno ile można czekać ? - powiedziała blondynka śmiejąc się pod nosem.
-Haha dłuuuuugo.
-Wszystko zabrałaś ?- zapytała.
-Hmm pewnie nie. - odparłam z uśmiechem.
Wpakowałyśmy moje walizki do bagażnika BMW i ruszyłyśmy. Całą drogę śmiałyśmy się i śpiewałyśmy co w moim wydaniu brzmiało bardziej jak skrzek mewy.
Gdy dojechałyśmy na miejsce było już późno. Babcia mojej przyjaciółki była bajecznie bogata i mieszkała w wielkiej willi z basenem i pięknym ogrodem.
-Caroline jak ty wyrosłaś. - z drzwi wybiegła starsza pani po sześćdziesiątce.
-Babciu Elizo !- dziewczyna wybiegła z auta i mocno uścisnęła staruszkę.-Babciu to jest Alison.
-Miło mi.-powiedziałam nieśmiało.
-Ach jaka śliczna dziewczyna, miło mi Cię poznać. Dziewczynki zamieszkacie w domku letniskowym na tyłach w ogrodzie.
-Dobrze babciu to my idziemy się orzeźwić i zaraz do Ciebie przyjdziemy.- powiedziała Care i udałyśmy się do naszej mini willi.
Ogaranęłyśmy się i poszłyśmy na kolację. Rozmawiałyśmy i śmiałyśmy się wraz z staruszką a potem udałyśmy się do domku ponieważ byłyśmy padnięte po całym dniu.  

Nobody is perfectOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz