Astrid
Nienawidzę smoków! Już spokojnie kładłam się spać gdy co? Alarm! No oczywiście, jakżeby inaczej! Szybko porwałam topór i wybiegłam z domu. Osada stała w płomieniach. Przede mną stał Śmiertnik Zębacz i palił pobliski dom. Rzuciłam w jego głowę toporem i bestia padła nieżywa. Następny był lecący na niebie Grągiel. Pobiegłam do kuźni Pyskacza po kule i zwaliłam stwora na ziemię. Później czaiłam się na Zębiroga Zamkogłowego ale usłyszałam TO.
- Nocna Furia! - krzyknął Pyskacz - PADNIJ! - wszyscy rzucili się na ziemię ale nie ja. Stałam z zachwytem wpatrując się w niebo gdzie przemknęły cztery ciemne sylwetki smoków. Wszystkie oddały piękny strzał w twierdzę, która eksplodowała zabijając ukrytych w środku starców i dzieci. Nie przejęłam się tym zbytnio. Nie chcę żebyście uważali mnie za potwora. Jesteśmy wikingami, to ryzyko zawodowe. No i nie znałam tych ludzi. Nie osobiście. Jak wy reagujecie gdy tonie łudź z ludźmi, których nie znacie? Zapewne nie płaczecie. Ale jeśli tak to ja jestem potworem. Nie płakałam puki nie zdałam sobie sprawy z jednego- tam była Lili. Moja młodsza siostra. W tym momencie znienawidziłam wszystkie smoki jeszcze bardziej. Po policzku pociekła mi łza. Nie miała szansy przeżyć. Wtedy postanowiłam, że zabije te furie i zrobię płaszcz.
Heather
Poklepałam Lil z boku sygnalizując, że dobrze się spisała. Wysadziłyśmy magazyn i czekałyśmy na Czkawkę i Szczerbatka, Mieczyka i Wym oraz Szpadkę i Jot na pobliskiej wyspie. Mieczyk i Szpadka mieli wysadzić jakieś miejsce z dużym skupiskiem wikingów. Bliźnięta zabrały ze sobą jeszcze dwie furie: Pandorę i Prometeusza. Czkawka i Szczerbatek mieli spalić kilka domów. Rozłożyłam się wygodnie na skale i czekałam na przyjaciół. Nuciłam pod nosem piosenkę Czkawki, którą dla mnie napisał.
You're beautiful beautiful
The way that you are. *
Gdy byłam w połowie refrenu usłyszałam świst przecinanego powietrza. To był świst Nocnej Furii. Obok mnie wylądował Szczerbatek z Czkawką. Po ich minach poznałam, że coś jest nie tak.
------------------------------------------------------
*piosenka In my eyes
CZYTASZ
Czkawka i Szczerbatek - Jeźdźcy Północy
FanfictionHeather i Czkawka mknęli nocą na swoich furiach w kierunku Berg. Minęły trzy lata odkąd postanowili opuścić to miejsce i poprosili Chmuroskoka o pomoc. Zawiózł ich w bezpieczne miejsce - do Smoczej Przystani, gdzie mieli "odkryć swe przeznaczenie"...
