Rozdział 23. Hormonki szaleją?

4.2K 229 3
                                    


Eryk pov.

Biegłem ile sił w nogach do naszej komnaty, a gdy już byłem pod drzwiami wszedłem do środka. Widok jaki tam zastałem wstrząsną mną niesamowicie. Kati leżała na łóżku blada jak kreda, była podłączona do kroplówki i kilku maszyn mierzących jej parametry życiowe. Obok niej stał doktor Willson. Gdy tylko mnie usłyszał podszedł do mnie i wyjaśnił jej stan. Okazało się, że omdlenie było wynikiem zbyt silnych leków, jakie dostała po chorobie. Jedną rzeczą jaka mnie zaskoczyła była wiadomość, że moja ukochana jest w ciąży. I to w trzecim tygodniu. Między innymi to też przyczyniło się do jej obecnego stanu. Po wyjściu doktora usiadłem na jednym z foteli znajdujących się w pobliżu jej łóżka. Chwyciłem za jej zimną rękę i nawet nie wiem kiedy zasnąłem.

Katcherine pov.

Obudziłam się kolejnego dnia. Chciałam się podnieść, ale coś blokowało moje ruchy. Był to głowa mojego męża leżąca na moim brzuchu. Po paru próbach wstania nie budząc Eryka poddałam się i z westchnieniem opadłam na stertę poduszek. Po chwili bezczynnego leżenia zaczęłam błądzić palcami we włosach męża. Gdy na chwilę przestałam to robić zamruczał głośno i od razu podniósł głowę. Gdy nasze spojrzenia się skrzyżowały na moje usta wpełzł uśmiech, tak samo jak na Eryka.

- Cześć, śpiąca królewno.- powiedział z poranną chrypką, po czym odchrząknął.- Nieźle mnie nastraszyłaś. Dobrze wiesz, że nie powinnaś chodzić sama po pałacu.

- Wiem, ale po prostu miałam dość siedzenia sama w pokoju.- powiedziałam następnie spuszczając wzrok za nasze splecione palce.

- Rozumiem, ale gdyby coś tobie lub naszemu dziecku się stało, bym sobie tego nie wybaczył.

- Chwila. Powiedziałeś naszemu dziecku?

- Tak, naszemu dziecku, które nosisz pod sercem przez około trzy tygodnie. Zgadza się Kat, jesteś w ciąży.- powiedział spokojnie.

- O boże.- powiedziałam będąc ciągle w szoku.- A..ale jak to możliwe?

- Na serio mam si tłumaczyć jak to się dzieje?

- Nie, dobra nie musisz.- powiedziałam z przerażeniem.- Powiedziałeś, że przez około trzy tygodnie, czyli wtedy jak byliśmy na miesiącu miodowym.

- Dokładnie tak.

- Dzień dobry Wasze Wysokości.- powiedział doktor Williams wchodząc do naszego pokoju.- Jak widzę jest już lepiej.

- Tak, ale jeszcze mnie głowa trochę boli.

- To normalne. Podaliśmy Waszej Wysokości mocne środki przeciwbólowe.

- Rozumiem.- powiedziałam zgodnie z prawdą.

- Chciałbym porozmawiać z królową.- powiedział lekarz.- Na osobności.- dodał gdy zobaczyl, że Eryk nie ma zamiaru wyjść.

- A, dobrze już wychodzę, tylko proszę mnie później zawołać. Będę u siebie w gabinecie.

- Dobrze.- odrzekł doktor, po czym zwrócił się do mnie po wyjściu mojego męża.- Wasza Wysokość.- zaczął.

- Wystarczy Kate.

- Dobrze, Kate.- powiedział niepewnie moje imię.- Mam pewną diagnozę, ale nie wiem czy ona jest prawidłowa, dlatego będą potrzebne jeszcze dodatkowe badania. Jak pewnie przekazał król, podejrzewam, że możesz być w ciąży, która jest zagrożona.

- Ale, jak to zagrożona?

- Po prostu zagrożona, ale nie wykluczam, że możesz ją donosić pod paroma warunkami.

- Jakimi?- zapytałam cała w nerwach.

- Musisz się oszczędzać, najlepiej leżeć w łóżku, oszczędzać się i oczywiście nie pić alkoholu.

- Z tym ostatnim nie będzie problemu, ponieważ niezbyt lubię pić.

- To dobrze, jeszcze pójdę, uprzedzę króla i spotkamy się dopiero na kolejnych badaniach. Proszę, pamiętaj o nieprzemęczaniu się!- ostrzegł mnie na koniec doktor po czym wyszedł.

Nie minął może kwadrans, a Eryk wrócił do pokoju. Zdjął marynarkę i krawat, a następnie położył się obok mnie i objął czule. Momentalnie poczułam przyjemne ciepło rozchodzące się po moim ciele, co chyba Eryk musiał wyczuć, bo uśmiechnął się pod nosem i pocałował mnie w czubek głowy.

- Tak się cieszę, że będziemy mieli dziecko.- powiedział podekscytowany.

- Ja też się cieszę, ale te pozostałe osiem miesięcy muszę przeleżeć w łóżku, co mnie nie zadowala.

- Hormonki szaleją, co?- zapytał z iskrą rozbawienia w oczach.

- A żebyś wiedział, że szaleją. Poczekaj tylko jeszcze parę miesięcy, a zobaczysz jaka nieznośna będę.

- Już się boję!

- Lepiej dla ciebie żebyś się bał.- odpowiedziałam po czym namiętnie go pocałowałam.

Znaleźć Czas Na Miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz