Nie sprawdzony!
Lena
Po tym jak Saba poszedł spod mojego okna poszłam spać. Po tym jak wstałam a dokładniej jak zostałam obudzona przez siostrę. Co ona robi za tymi drzwiami. Brzmi to tak jak by tam skakała albo bóg wie co robiła. Nieważne... pomińmy.
Wstałam i odrazu poszłam do łazienki. Wykonałam poranną toaletę i postanowiłam dzisiaj się nie malować. Wróciłam do pokoju i poszłam do garderoby. Założyłam moje dresy do chodzenia po domu i posprzątałam w pokoju. Pościeliwszy łóżko zeszłam na dół. Podeszłam do lodówki i wyciągnęłam z niej jogurt. Jeszcze miska i musli. Wszystko wsypałam i wlałam do miski a następnie zanurzyłam łyżkę nabierając dość dużą porcje. Po zjedzeniu postanowiłam spędzić ten dzień na kanapie. Włączyłam telewizje i odrazu chciałam ją wyłączyć. Wszędzie wiadomości. Jak ja ich nienawidzę. Tak, wiem wiem, że są ważne i przydatne ale No błagam. Co godzinę kolejne wiadomości i tak w kółko. Wyłączyłam telewizje i włączyłam pierwszy lepszy film. Okazało się że to "Gwiazd naszych wina".
Oczywiście się rozpłakałam i dziękowałam sobie że nie malowałam się dzisiaj. Na on stop jadłam popcorn i wycierałam powoli spływające łzy po moich policzkach. Po filmie, obejrzałam komedie żeby nie popaść w depresje filmową. Tak istnieje takie coś... oczywiście obejrzałam "Głupi i głupszy". Znaczy no nie dokończyłam bo przybiegła Lisa. Cała wkurzona na cały świat. No bo jak by nie inaczej.
Akurat siedziałam w kuchni czekając na popcorn. Dostałam SMS-a od Maksa. Tak za nim tęsknie. Pisałam z nim kiedy znowu dostałam SMS-a ale tym razem od Sebastiana.Co tak się szczerzysz jak głupia?- słyszę ten gniew.
A co, nie mogę?- odrywam wzrok od ekranu i patrzę na siostrę. Jak jest zła jestem dla niej nie miła. Ale tak jest zawsze wiec powinna się przyzwyczaić. Oczywiście nie mogło się obejść od przewrócenia oczami. Coś tam se robiła ale mam to gdzieś. Mówiłam że ją kocham...
Powędrowałam do salonu i rozwaliła się na kanapie.Ej?- podniosłam głowę zza telefonu.- Suń tą grubą dupę.- pokazuje na mnie. Zrezygnowana siadam przodem patrząc na Lisę. Siada obok mnie wpatrując się w mnie.
Seba?- pokazuje na telefon chociaż pewnie zna odpowiedz. Lekko poczułam jak się rumienie. Moje policzki zaczęły być bardzo ciepłe.- Czyli tak.- chichoczę.- To coś poważniejszego?- pyta a ja nie wiem co jej powiedzieć.
Nie wiem.- wzruszam ramionami.- Niby się przyjaźnimy ale mam wrażenie, że on chce coś więcej.- widzę że chce mi coś powiedzieć.
Pocałował mnie..- kto?! Co?! Kiedy?! To to chciała powiedzieć?
Co!- krzyczę szczęśliwa.
Ej! Ogłuchnę!- uspokaja mnie.
Opowiadaj.- spoważniałam żeby się szybko opanować. Ale i tak w środku dostaje downa.
Yyyy- zaraz pewnie nie będzie chciała powiedzieć.- muszę?- nie, nie ma tak łatwo.
Tak!- krzyknęłam jak głupia. Chyba nie do końca się opanowałam. Ups...
No gadaliśmy a on powiedział że mu się podobam i...- przeciągnęła.
Iiiii...?- spytałam ciekawa.
Się spytał czy ja mu też, No i powiedziałam prawdę po..- przerwałam jej.
A jaka jest prawda?- Popatrzyła na mnie zdziwiona ale jedynie jeszcze bardziej się uśmiechnęłam.
No on mi też,- awww, rumieni się.- a potem mnie pocałował, wszystko by było dobrze gdyby nie to że poczułam papierosy.- słucham?! A jeżeli Seba też pali?- I odsunęłam się od niego. Potem się lekko pokłóciliśmy i nie wiem co jutro będzie w szkole.- No tak jutro poniedziałek. Czy tylko ja nienawidzę tego dnia?
Dokończyliśmy razem film i poszłam spać.
👋🏼👋🏼👋🏼👋🏼👋🏼👋🏼👋🏼👋🏼👋🏼👋🏼👋🏼👋🏼
Omg! 2k dziękuje bardzo! Lol myślałam że nikt tego nie przeczyta a tu aż dwa tysie! Dajemy więcej XD.
Buziaczki xoxoKomentarze=motywacja
LittleprincesLena 😘
👇🏼
Zostawcie coś po sobie:💬 ⭐️
CZYTASZ
Lisa and Lena
Novela JuvenilLENA - Muszę ci coś powiedzieć.- spojrzałam na niego lekko unosząc pytająco brwi. Podrapał się po karku i patrzył wszędzie tylko nie na mnie. W końcu spojrzał mi prosto w oczy. Złapaliśmy kontakt wzrokowy dzięki czemu mogłam zatopić się w jego tęczó...