Rozdział 24

9.5K 349 3
                                    

6Miesiecy później .

Szykowalismy z Kyle'm"Torbe awaryjna" gdybym nagle zaczęła rodzić on musi być przygotowany.
Wiedzieliśmy że urodzić mam dopiero za 3 tygodnie, ale nigdy nic nie wiadomo.Od tamtej pory zakończyliśmy naukę z powodu dziecka. To Wszystko zaczęło nas przerastać . Teraz już gotowi na malucha w domu tyko czekaliśmy.
-Kochanie , wystarczy ci jedna piżama.-Powiedzial ze śmiechem mój chłopak.
-Boze , spakuje na wszelki wypadek dwie.  A ty lepiej Zajmij się wyciągnięciem jedzenia na stół.-Kyle na moje slowa głośno westchnął .
-Tak jest -zasalutowal na co się roześmiałam.
Dzisiaj zaprosilismy znajomych na cos w stylu ' Babyshowera '.
Schowalam torbę do szafy i poszłam sie przebrać.
Zawartość mojej szafy zmieniła sie odkąd brzuch zaczął być naprawdę bardzo zauważalny .
Ubralam luźna (naprawdę bardzo luźna ) bluzkę na długi rękaw bo przecież jest listopad , a do tego spodnie z gumą na brzuch .
Usłyszałam głosy z salonu i odrazu wyszłam. Okazało się że byli juz prawie wszyscy. To znaczy Mike ze swoim chłopakiem, którego miał nam wreszcie przedstawić , moja siostra z Ash'em, Przyjaciel Kyle'a Brandon , Maia z Tobiasem i brat Kyle'a Adam.
Znałam wszystkich oprócz chłopaka Mike'a , który odrazu rzucił mi się w oczy. Był ciemno skóry , wysoki i przystojny .
Podeszłam bliżej żeby się przedstawić.
-O cześć ty musisz być Hale, ha nazywam się Kat .- powiedziałam z uśmiechem.
-Tak to ja -Odparl przyglądajac mi się.- miło cię poznać .
-Ciebie równiez .

Chłopak zaczął się przedstawiac i witać z resztą gości . Kyle jak zwykle mnie wręczył we wszystkim. Podał jedzenie i biegał z kawami . Cała uroczystośc była zorganizowana po to aby poinformować wszystkich o płci dziecka.
Wszyscy bawili się znakomicie, poczułam że to odpowiedni moment na przekazanie najważniejszej informacji.
-Przepraszam, moglabym prosić o chwilę uwagi. Więc razem z Kyle'm- Spojrzałam na niego a on błyskawicznie pojawił się u mojego boku obejmując mnie
w pasie .-chcielibyśmy wam coś ogłosić.
-oficjalnie spodziewamy się -Kyle zrobił dramatyczna przerwę, a ludzie patrzyli na niego z kazdą sekunda coraz bardziej nerwowo.
-Corke !- prawie pisknelam.
Usłyszałam chór"oh'ów"i "Ah'ów". Przytuliłam się mocno do Kyle'a, a ob pocałował mnie w czoło.

Jedna NocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz