Rozdzial 27

8.4K 346 7
                                    

-Kitty kochanie ....- zaczelam się stresowac, nawet bardzo . Ręce mi sie trzęsły, o co mu chodzi?
Kyle uklęknął na jednym kolanie. Już wiedzialam .
-Wyjdziesz za mnie?- łzy
mieniły mu sie w oczach , a ja z szoku nie mogłam sie odezwać . Czy to nie za wczesnie? Mam bałagan w głowie . Ale jedno wiem na pewno. Bardzo go kocham.
-Ta-tak-zająknelam się i odrazu zauważyłam pudełeczko w ręku Kyle'a. Wyciągnął z niego złoty pierścionek z serduszkiem z cyrkoni i wsunął mi go na palec .
wszyscy zaczęli klaskać . Spojrzałam na mamę która płakała , potem na Mike , on też płakał .
Byłam szczęśliwa, lecz zastanawialam się, czy to nie zawczesnie. Gdyby zapytal trochę później.... wtedy byłabym pewna. A teraz boję sie . Mamy dopiero 18lat. No Kyle już niedługo 19 ale to i tak wcześnie..

Wszyscy chcieli obejrzeć mój pierścionek. Kyle trafił prosto w moje gusta . Białe cyrkonie mieniły się w świetle lampy . Maia pociągnęła mnie w kierunku kuchni.
- zgodziłas się wariatko?!- szepnęła oburzona- Nie kochasz go. Odpuść sobie . To durne. Nie zależy ci na nim.
- A skąd ty możesz to wiedzieć? Kocham go ! I to bardzo . Jako moja przyjaciółka powinnaś cieszyć się moim szczęściem. O co ci chodzi ?
- Nie pasujesz do niego. On jest spontaniczny , szalony , przystojny i wogole taki ... No wiesz , a ty ... ty lubisz siedzieć w domu w spódnicy do kolan.
- Bo nie jestem dziwką. I to nas właśnie różni .
- To nie ja mam bachora.
- Wyjdź stąd .
- Słucham?
- Bierz tego swojego Pantofla Tobiasa i żegnam.- unislam głos. Nikt nie nazwie mojej córeczki bachorem.
- Z chęcią . Ty , ty .. ty puszczalska Ździro.
- Ja ździra , a ty głupia. Myślenie kochanie to nie żadna zbrodnia.moglabys spróbować .- Chwycilam ja za ramię i wyprowadziłam na przedpokój, zaraz za mna pojawił się Tobias.
- O dobrze ze jesteś , wy już wychodzicie.-Chlopak był zdezorientowany, ale poslusznie sie ubrał i wyszedł .
Wróciłam do salonu , wszystkie oczy były skierowane na mnie

Jedna NocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz