Proszę przeczytajcie notkę pod rozdziałem
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
3 tygodnie później
Wszystko mnie boli, jest ciemno, nicnie widzę...moje powieki sprawiają wrażenie bardzo ciężkich, nicnie pamiętam. Próbuję sobie coś przypomnieć ale poza jednymzdaniem, które kilka razy pojawiło się w mojej podświadomościnic innego nie przychodzi mi do głowy, ''źle zrobiłaś, podnoszącten portfel'. Jak mogłam się aż tak pomylić co do Rena, głowa odpoczątku mówiła nie, niestety serce wybrało inaczej. Dlaczegomuszę mieć takiego pecha w życiu, nie umiem dobierać sobiechłopaków...siedzę teraz w ciemnym pomieszczeniu, związana i bezżadnej nadziei na ucieczkę, mówi się, że nadzieja umieraostatnia. U mnie już ona umarła...czy to znaczy, że już ''nieżyję''? Moje życie zmieniło się o 180 stopni od pamiętnegozakończenia roku. Na co było mi to uciekanie, paczcie jakskończyłam. Nawet nie mam jak zadzwonić, wysłać jakiejświadomości SOS, byłabym wdzięczna za jakikolwiek ratunek, nie chcętak skończyć, nie pożegnałam się nawet z rodzicami. Nagle drzwisię otworzyły, uderzyła we mnie duża fala jasnego światła,byłam zmuszona lekko zmrużyć oczy. Na tle jasnego światładostrzegłam postać, była ona dobrze zbudowana i miała na sobiemundur...chyba policyjny. Czyli jednak ktoś mnie szukał i wysłałpomoc, nagle film mi się urwał...
Obudziłam się w jasnym pomieszczeniu,pierwsze co rzuciło w oczy to sufit, postanowiłam rozejrzeć siępo pomieszczeniu, było w nim dużo koloru zielonego...czyżbym byław szpitalu?...znowu. Przy moim łóżku stało parę osób, z tego cozdążyłam zauważyć była tam mama, tata, Jin...co ona tu robi?Czy ja o czymś nie wiem? Stali jeszcze chłopcy, Ren, Jr, Baekho,Aron, Minhyun...coooo?! Co oni tu robią?! Ciekawa jestem czy moirodzice wiedzą co ja przez nich przeszłam?
-Mamo? Co oni tu robią? - palcem wskazałam na piątkę chłopaków, stojących za moją rodzicielką
-Jak to co? Ten młody chłopak uratował ci życie. - pokazała na Rena -Ty chyba nie wiesz o kim mówisz, to przez niego się tu znalazłam! - lekko się uniosłam
-Dziecko, uspokój się...- tym razem odezwał się tata - ...miałaś wypadek samochodowy, wpadłaś pod pojazd, gdyby nie ten młody człowiek mogłabyś tracić życie...byłaś w śpiączce 3 miesiące - słowa mojego taty kompletnie wybiły mnie z równowagi...jak to byłam w śpiączce 3 miesiące...tak długo? Czyli, to co się działo było tylko snem? Wszystko zatrzymało się w momencie wypadku.
-Nie wkręcasz mnie?
-A po co bym miał to robisz...narobiłaś nam wszystkim niezłego stracha. Ten chłopak obwiniał się za to, że przybył za późno i nie mógł nic zrobić - wskazał na chłopaka z długimi blond włosami.- przychodził tu codziennie sprawdzić jak się czujesz i czy się jeszcze nie obudziłaś
-Kiedy będę mogła wyjść?
-Dziecko, nie dawno się obudziłaś, trochę to potrwa zanim cię wypuszczą
5 miesięcy później
Ze szpitala wypuścili mnie 2 tygodniepo wybudzeniu ze ,śpiączki, musieli mi zrobić badania i zostawićkilka dni na obserwacji. Teraz chodzę do szkoły, odpuściłam sobieniegrzeczne zachowanie, tyle co ja przeszłam przez ten okresuznałam, że nie ma sensu dalej to ciągnąć, udawałam przed sobąkogoś kim nie jestem. Ja i Jin jesteśmy nadal najlepszymiprzyjaciółkami. Za kilka dni zaczynają się ferie zimowe. Rodzicepowiedzieli, że w tym roku będę mogła pojechać do Korei na tenczas wolny. Nie uwierzycie z kim tam jadę...Ren i ja postanowiliśmydać sobie szansę, jedziemy razem na ferie, on jedzie odwiedzićrodzinę, ustaliliśmy, że zatrzymamy się w jego rodzinnym domu.Już nie mogę się doczekać weekendu...to mają być najlepszeferie w życiu...
KONIEC
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
No moje robaczki, to już niestety czy tam stety koniec tego ff. Wiem, że bardzo długo mnie nie było...musiałam po prostu odpocząć i nabrać weny twórczej. Szczerze, to nadal nie mam weny na to ff, ale postanowiłam to skończyć w jednym rozdziale (chociaż planowałam więcej rozdziałów napisać) , gdyż uznałam że nie ma sensu na siłę dalej to ciągnąć. Osobiście uważam pierwszą połowę ff za udaną, ale druga połowa to kompletny rak. Dokańczam to ze względów osobistych. Mam nadzieję, że się chodź trochę podobało.
Chcę podziękować wszystkim, którzy czytali moje wypociny, gratuluję i dziękuję tym którzy doszli do końca tej opowieści...dziękuję.
Jest możliwość aby zrobić 2 część tego ff... Ale wątpię abym dała radę coś napisać... Jak chcecie możecie napisać w komentarzu co o tym sądzicie, a ja zobaczę co z tym zrobię.
Chcę was jeszcze poinformować o moim nowym ff pt. ''dwa światy'' ...pojawi się na moim profilu 1 stycznia 2017, czekajcie na mój powrót. Jeszcze raz wielkie dzięki...KOCHAM WAS ❤❤❤
수잔

CZYTASZ
Hope-NU'EST
FanfictionW życiu nic nie jest kolorowe... *** Zapraszam do siebie... Mam nadzieję że zajrzysz i spodoba Ci się Okładkę do tego ff wykonała @_Little_ wielkie dzięki za pomoc