-Zostanie z tobą....Ayato-serce mi podskoczyło
-Więc zbieramy się-Reiji wyszedł z pokoju a za nim podążyła reszta.
Chłopcy zostawili mnie sam na sam z czerwonowłosym wampirem. Zaciągnęłam kołdrę na głowę by zakryć moje delikatne rumieńce spowodowane obecnością chłopaka, lecz po tym incydencie usłyszałam jego cichy śmiech. Stłumiłam chęć przewrócenia oczami i odkryłam ciepły materiał z mojej głowy.
-Możesz powiedzieć co cię tak śmieszy?-spytałam lekko zirytowana
-Twoja bezradność-odpowiedział opierając się o oparcie fotela
-Bezradność? Gdzie ty tu widzisz moją bezradność?-spytałam
-W momencie kiedy zaciągnęłaś kołdrę na głowę. Zarumieniłaś się i próbowałaś coś na to zaradzić-uśmiechnął się chytrze
I tu mnie złapał. Faktycznie miał racię ale no bez przesady. Przecież nawet wielki Ore-sama ma takie chwilę, w których ma zamiar się po prostu gdzieś zaszyć i nie pokazywać. W ostateczności mijać swoich braci szerokm łukiem.
Zmierzyłam wampira kontrowersyjnym spojrzeniem i zmarszczyłam brwi.-Od kiedy ty tak postrzegasz bezradność innych?-spytałam
-Od zawsze-prychnął i powędrował wzrokiem do okna
-Ehh...nie chcesz po prostu się przyznać-ja także powędrowałam wzrokiem w innym kierunku
-Może...jednak ty swoje postrzegania co do naszej wampirzej natury tłumisz w sobie-kątem oka na mnie spojrzał
-Ja po prostu wam ufam...to źle?-podniosłam pytająco brew
-Tak...ponieważ w każdej chwili, któryś z nas mógłby cię nawet zabić-wstał z fotela i zaczał podąrzać w moim kierunku
-Sugerujesz coś?-byłam spokojna
-Tak....to, że gdy z tobą śpię czujesz się bezpiecznie-wszedł na łóżko i oparł dłonie po obu stronach mojego tułowia
-B-bo ci ufam-zaczęłam oddalać twarz
Wampir zmierzył mnie wzrokiem i rozpłynął się w powietrzu....
Eeeee....no to....hej?
Ja wiem...macie chęć do zabicia mnie ale przez całe święta nie miałam weny. Ona se po prostu gdzieś odleciała. Chciałam was przeprosić. No ale w końcu rozdział jest! Powróciłam XD
CZYTASZ
Love and Hate||DL
FanfictionKłamstwa. To jedyna rzecz, która przytłacza człowieka aż za bardzo. Tajemnice - skrywane w mroku, jak i w świetle. Mówią, że Anioły mają czystą duszę, która nie jest przesiąknięta ani trochę grzechem. Kłamstwo.