Byłam zła. Naprawdę zła. Oni ciągle próbują mnie przekonać ale ja nie chce tam mieszkać. Niby Sakamaki traktują mnie jak rzecz ale to nie jest prawda. Przynajmiej ja tak uważam a co myślą Mukami to mnie nie obchodzi. I tylko dlatego Kou chciał się spotkać. Zmarnował tylko na to mój czas. Jeżeli Ayato dowie się że byłam spotkać się z jednym z Mukamich to się ostro wkurzy. Mam jednak nadzieję że wampir się zbytnio nie zainteresował moim teraźniejszym pobyciem i po prostu tak jak miał w zwyczaju spał sobie o niczym nie myśląc w klasie. Postanowiłam się właśnie udać do owego pomieszczenia bo za 5 minut miała zacząć się lekcja WDŻ'u. Nie za bardzo lubiłam tą lekcję no ale cóż...mus to mus. Weszłam do klasy i usiadłam w mojej ławce, katem oka przyjrzałam się czerwonowłosemu wampirowi. Wpatrywał się we mnie bardzo intensywnie swoimi jadowicie zielonymi tęczówkami. Myślałam, że jeszcze chwilę temu był pogrążony we śnie. Cholera...on na pewno coś podejrzewa.
-Gdzie byłaś Naleśniku?-spytał pochylając się do przodu
-W łazience-odparłam opierając podbródek na dłoni
-Całą przerwę? Nie sądzę-nie dawał za wygraną
-Ayato....porozmawiamy o tym w domu ok?-odwróciłam się do niego twarzą
-Trzymam cię za słowo-usiadł z powrotem wygodnie na krześle
Ja także już wygodnie usiadłam i przygotowałam się do lekcji. W domu Ayato na pewno mi nie odpuści i będę musiała się spowiadać. Lecz za bardzo może prawdziwa moja informacja rozdrażnić tego wampira.

CZYTASZ
Love and Hate||DL
FanfictionKłamstwa. To jedyna rzecz, która przytłacza człowieka aż za bardzo. Tajemnice - skrywane w mroku, jak i w świetle. Mówią, że Anioły mają czystą duszę, która nie jest przesiąknięta ani trochę grzechem. Kłamstwo.