Dziewczyna uparcie patrzyła w pustą i mroczną przestrzeń by choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości jaka ją spotkała. Poczuła delikatny i chłodny dotyk na swoim ramieniu przez, który lekko się wzdrygnęła i spojrzała w tamtym kierunku gdzie ukazała jej się twarz Kuro.
-Wszystko dobrze Natasha?-wampir skierował do niej pytanie dotykając teraz dłonią jej chłodnego i mokrego od łez, policzka.
-Nic nie jest dobrze Kuro-wampirzyca schowała twarz w kolana
-Wyjdziemy stąd...wezwiemy naszych Wyznańców-chłopak ucałował czoło dziewczyny
Otworzyłam oczy a mój oddech przybrał na szybkości. Rozejrzałam się po pomieszczeniu, którym okazał się być mój pokój.
Ale przecież byłam u Laito...
Po chwili jednak zorientowałam się, że musiałam zasnąć w pokoju chłopaka a ten kierując się swoją mądrzejszą stroną rozsądku, nie podjął się próby gwałtu lecz przyniósł mnie do pokoju. Podniosłam się do siadu i jedną dłonią złapałam się za bolącą głowę.
Wyznaniec...
Ciąg dalszy ,,wizji" znów mi się ukazał. Lecz to jedno i nieznane słowo pozostało mi w głowię. Zsunęłam się z wygodnego łóżka i postanowiłam się udać do drugiego syna KarlHeinza z pytaniem ,,Kim jest Wyznaniec?''.
P.O.V. Ayato
Leżałem w żelaznej dziewicy już trzecią godzinę i nadal uparcie mój wzrok był skupiony na suficie. Nagle w głowię poczułem dziwne uczucie.
Wyznaniec
To słowo nie opuszczało moich myśli, jednak nawet nie wiem co ono znaczyło. Pojawiło się tak nagle znikąd. Szybko podniosłem się do siadu i postanowiłem udać się do Okularnika. Kiedy przekroczyłem próg pokoju moje spojrzenie skrzyżowało się z wzrokiem dziewczyny, z którą już dawno nie miałem bliskiego kontaktu.
Cholera...Akemi...
CZYTASZ
Love and Hate||DL
FanfictionKłamstwa. To jedyna rzecz, która przytłacza człowieka aż za bardzo. Tajemnice - skrywane w mroku, jak i w świetle. Mówią, że Anioły mają czystą duszę, która nie jest przesiąknięta ani trochę grzechem. Kłamstwo.