Część 32

2.2K 130 0
                                    

- martwiłem się jak się nie odzywałaś.

Powiedział gdy szliśmy alejką

- przepraszam wyjechałam z chłopakiem na weekend po za miasto.

- ty dalej o nim.

Powiedział zirytowany?

- nie rozumiem o co ci chodzi?

Powiedziałam, a chłopak przyparł mnie do drzewa, wstrzymałam na chwile oddech, ale gdy zobaczyłam kawałek dalej zbliżającego się do nas devila rozluźniłam się i uśmiechnęłam.

- nie widzisz, że mi się podobasz, zerwij z nim, chcę być z tobą.

Powiedział przybliżając się do mnie. uniosłam się na palcach i wyszeptałam mu do ucha.

- nie ładnie tak kłamać Benie.

Chłopak odsunął swoją twarz od mojej, ale nie odsunął się od mojego ciała, patrzyła na mnie zdziwiony.

- ale skąd ty...

Nie dokończył bo devil przyłożył mu pistolet do pleców, widziałam jak chłopak momentalnie się spiął

- twój plan chyba się nie udał.

Powiedziałam z udawanym smutkiem uśmiechając się po chwili. Chłopak pod nakazem devila odsunął się z uniesionymi rękoma.

- już nie jesteś taki cwany.
Powiedziałam

- ty mała dziwko, wiedziałaś od początku.

Wysyczał

Widziałam jak Aron spiął się na słowo jakim mnie nazwał jednak ja byłam niewzruszona.

- czy ty na serio myślałeś, że jestem taka głupia?

- gdyby nie ten twój chłoptaś teraz patrzyłabyś na jego śmierć.

Wysyczał.

- hmmm..? przykre, teraz za to popatrzę sobie na twoją śmierć.

Devil na moje słowa uśmiechnął się, dając mi pole do popisu, odwzajemniłam jego uśmiech i swój wzrok znów przeniosłam na zdezorientowanego chłopaka.

- jakieś ostatnie słowa?

Zapytałam

- odsuń się.

Powiedział devil, wykonałam jego polecenie i teraz nie stałam już na przeciwko niego tylko obok.


- pieprz się.

Powiedział John znaczy Ben.

I w tym momencie devil nacisnął spust, kula przebiłam głowę chłopaka, a jego ciało bezwładnie opadło z głośnym hukiem na ziemie, mimo wszystko zamknęłam oczy, teraz dałam upust swoim emocją, w tedy nie pokazywałam swojego strachu, gdyby coś miało pójść nie tak. Nie chciałam oglądać jego martwego ciała.

- posprzątajcie to.

Powiedział devil do chłopaków, którzy także tu byli. A po chwili poczułam silne ramiona oplatające moje ciało. 

Wieczorem, albo jutro dodam jeszcze epilog i to będzie koniec tego opowiadania

buntowniczka 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz