-I jak? -zapytali równocześnie.
-Nie ! To nie może być prawdą! Kurwa! JA Pierdole! Za co?! -zaczełam ryczeć.
-Pytanie teraz czyje to dziecko -zapytal
-.... Ostatnio był z Zaynem. Ale jeszcze wcześniej to z Davidem. -zastanawiałam się.
-Za 9 miesięcy będziemy wujkami!-cieszył się uradowany Chris.
-Nie sądzę....Poddam się aborcji. -fuknełam.
-Nie ma mowy Ann! -krzyknął Ethan.
-Nie możesz tego zrobić... -przytulił mnie Christian.
-Będziemy ci pomagać. Wspierać! -dołączył Ethan.
-Niech wam będzie... Te dziecko się urodzi. A za tydzień idziemy w trojke do ginekologa.
Tydzień puzniej...
-Jejku... Jakie te stworzenie jest malutkie! -pisnął Ethan.
-Ćśśs! -Warknął Chris przytulając się do brzucha.
Resztę dnia spędziłam miło wybierając imię dla dziewczynki i chłopca razem z chłopakami.
-Może Paul? -zapytal Chris.
-Nie... Lepsze Ethan!- wyszczerzył się Ethan.
-Może Matthew? Takie poważne i fajne. A co do czego to będzie Matt. -uśmiechnęłam się. -To teraz możliwe dla dziewczynki.
-Nadzieja?-strzelił Chris.
-Miłość?-powiedział Ethan
-Liv! -pisnęłam uradowana bo te imię było wspaniale.
-Jezu! Zapomniałam powiedzieć Rose, że jestem w ciąży! -złapałam się za głowę.
-Dzwoń! Szybko! - poradził Chris.
Po wykonanym telefonie ,który trwał pół godziny dowiedziałam się, że razem z Luckiem przylecą za tydzień do mnie.
Byłam uradowana. Sprawdziłam godzinę była 15. Mam czas żeby pujść na zakupy. Jestem naprawdę wielką fanką żelek różnego rodzaju! Dlatego kupiłam wszystkie. Większość zakupow to były owoce i warzywa a reszta to napoje, nabiał i słodycze. Po skończonych zakupach za ,które płaciłam 2700 zł razem z moimi gejami (boże jak to brzmi?!) rozpakować zakupy.8miesiecy puzniej...Dzień porodu Matthewa.
Jestem jeszcze trochę osłabiona ,ale jutro wychodzę ze szpitala do domu.
Rose znowu przeleciała z Luckiem tym razem na 3 miesiące. Jak na wcześniejszym badaniu USG dowiedziałam się ,że będzie to syn od razu się cieszyłam.
Nie to że nie chce córki ,ale od początku marzyłam o synku. Matt jest kochany, uroczy ,ale to jest dusza szatana a wiedzieć dodatku diabeł w ludzkim wcieleniu.. Okropne... Cóż... W wieku 20 lat mieć dziecko,chodzić do 3 liceum, uczyć się a w dodatku pracować w firmie wujka jako sekretarka. Niestety do Zayna się nie odezwałam.
Raz chciałam mu powiedzieć o jego synku w końcu ma prawo do tego wiedzieć jak się czuje jego syn. Z moich zamyslen na szpitalnym łóżku obudziła mnie pielęgniarka Sofia z Mattem na rękach.-Dzień dobry Sofia-uśmiechnęłam się na tyle ile sił miałam.
-Dzień dobry Aniko-odwzajemniła uśmiech.
-Jak mój synek? -podała mi na ręce Matthewa.
-Dobrze. Rośnie jak na drożdżach. A je jak za dwóch. -powiedziała i wyszła.
CZYTASZ
Broken Heart 💔
Storie d'amoreBohaterowie Bohaterka: Anika ""Mery/ Shiki"" Wiek:18 potem 19 Cechy: Ładna, Pisarka (Na Wattpadzie), Silna a zarazem delikatna,kocha Pieska i Konia (Azorka i Equinell potem Laikę) Kim jest: Przyjaciolka Luckaa Bohater: Zayn Wiek:19 Cechy: Silny, ko...