[12] Przebudzenie

4.1K 139 19
                                    

Odwróciłem się na pięcie
i nagle......
Poczułem dotyk.
Dosyć delikatny i subtelny.
Ale w tej chwili dla mnie był to najmocniejszy ucisk w życiu.
Szybko się odwróciłem.

-Taaaaaaaaak. Hermionka obudziłaś się. Dziękuję Ci
Bo wiesz Emmą się martwiła-próbowałem wybrnąć
-Draccco...-usłyszałem cichy głos

Tak tak wiem Hermiona już idę kogoś zawołać.
Zaraz się tobą zajmą.
Nie dałem jej dokończyć zdania.
I wybiegłem ze skrzydła szpitalnego.

W duszy byłem taki szczęśliwy.
Boże moja Mionka się obudziła.
Chyba od ostatnich kilku lat szczerze się uśmiechnąłem i miałem tak genialny humor.
Zająłem się też Emmą która tęsknią za mamą.
Wiem że to dziecko to tylko zaklęcie.
Ale i ja i Hermiona kochaliśmy je jak swoje.
Bo w sumie to było nasze.
Kiedy patrzyłem w jej brązowe oczy -widziałem jej mamę
Jej cudowną, piękną, inteligentną i zabawną mamę.
Chciałem żeby już wyszła ,ze szpitala
Cholernie mi jej brakowało.
Chociaż nie minęło wiele czasu.

TRZY DNI PÓŹNIEJ

Dni bez Hermiony mijały wolno.
Bardzo wolno.
Ale w końcu dzisaj miała wyjść
Emmą spała.
A ja się ubrałem.
I posprzątałem dormitorium.
Fajnie ,że dostałem zwolnienie z lekcji
Mogłem cały dzień się nią zająć
Poszedłem więc do skrzydła szpitalnego.
Odwiedzić moją Mionkę

W SKRZYDLE SZPITALNYM

-O Draco jesteś już- powiedziała McSztywna
-Tak pani profesor
-Dobrze więc pomóż dodać pannie Granger do waszego dormitorium
Jest już właściwie zdrowa ale lepiej dmuchać na zimne
-Oczywiście pani profesor

Drogę do dormitorium przeszliśmy w ciszy.
W końcu doszliśmy.
Podałem hasło a obraz wpuścił nas do środka.
Hermiona przez długi czas milczała siedząc na kanapie.
Aź w końcu się odezwała.

-Draco ja... ja też Cię kocham.
-Co ale jak.....

Nie dokończyłem zdania bo Hermiona mnie pocałowała
Brakowało mi tego
Ten pocałunek był pełen pasji i tęsknoty
Kompletnie zatracilem się w czasie
Ona z resztą też.
I wkońcu się od siebie oderwaliśmy

I wkońcu się od siebie oderwaliśmy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Dracooo bo ja wiesz...
-Co się stało?
-Bo ja słyszałam wszystko co mówiłeś w szpitalu i wiesz.....
Mówiłeś że mnie kochasz
Że tęsknisz
Żebym się obudziła
To była prawda?
-Tak Hermiona to była prawda nawet nie wiesz jak tęskniłem.
Jesteś dla mnie bardzo ważna.
-Draco a więc jeszcze raz Ci powiem :
Kocham cię
-Ja ciebie też kocham Mionka

I przytuliliśmy się.
Boże to był najlepszy dzień w moim życiu.
Ja....ja tak ją kocham
Kiedyś jej nienawidziłem.
A teraz ja kocham.
I to najbardziej na świecie
Teraz zrozumiałem przysłowie:
,,Od nienawiści do miłości jeden krok''

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Hej wszystkim
Dzisiaj dosyć mocny rozdział
Moim zdaniem oczywiście
Cieszycie się że Hermiona żyje?
Co będzie dalej?
Pozdrawiam 😚

Dramione-Zapowiada się ciekawie...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz