[14] Nie wiem już co jest prawdą

3.8K 131 6
                                    

KOLEJNY DZIEŃ

Zaczął się kolejny dzień.
Kolejny dzień męki z tym idiotą.
Przecież ja będę się męczyć z nim do końca roku.
Cholera my mamy dzisaj patrol.
Nie no już się cieszę-pomyślałam sobie ironicznie.

NA ŚNIADANIU

-Hermiona proszę. Powiedz co się stało?
-Nic się nie stało przecież ci mówię Ginny-powiedziałam zirytowana
-Hermiona przecież widzę ,że jesteś zła a poza tym nie gadałaś ostatnio z Malfoy'iem
-No dobra powiem ci. Wczoraj Malfoy powiedział ,że idzie pogadać z Blaisem
Więc ja postanowilam pójść do ciebie
Ale po drodze usłyszałam jakieś głosy w jednej z sal.
I usłyszałam fragment rozmowy.
-Jakiej rozmowy?
-No Blaise'a i Malfoy'a. Malfoy powiedział że:
,,Ona jest nic nie wartą szlamą
Nic dla mnie nie znaczy. A wręcz jej nienawidzę"
Zrobiło mi się bardzo przykro bo mu ufałam i myślałam ,że mnie lubi
-Ale wiesz z możliwe że nie dosłyszałas czy coś.
-Nie wiem może. Ale wątpię
Słyszałam ich bardzo dokładnie.
-A gadałaś z nim?
-No tak ale...
-Ale..pewnie nie dałaś mu nic powiedzieć? Tak?
-Nie w sumie to tak.
-Posłuchaj mnie teraz uważnie!
Powinnaś go wysłuchać nawet jak jesteś na niego bardzo zła.
Przecież nie wiesz o czym dokładnie rozmawiali.
A szkoda by było zaprzepaścić taką znajomość.Proszę cię Mionka chociaż spróbuj.
-Dobra ale czemu Ci tak an tym zależy?
-Bo chce żebyś była szczęśliwa-powiedziała z troską
-No dobra w sumie mam dzisiaj z nim patrol...
-Super będziecie mieli dużo czasu
-Ginny jesteś najlepszą przyjaciółką
Dziękuję Ci
-Nie ma za co kochana

Może Ginny miała rację?
Nie wysłuchałam go a osądziłam
No ale z drugiej strony jakie może być wytłumaczenie tego co powiedział?
Nie wiem ale dzisiaj z nim pogadam.
Zrobię to dla Ginny.
Chociaż w sumie dla siebie też
I dla Emmy.
I dla naszej relacji

PATROL Z MALFOY'IEM

Na początku panowała niezręczna cisza. Postanowiłam ją przerwać.

-Malfoy bo ja.....chciałam pogadać
-Już myślałem ,że się nigdy nie odezwiesz -powiedział z złośliwym uśmieszkiem
-Bo bym się nie odezwała ale chcę coś wyjaśnić.
-Chodzi o tą rozmowę z Zabinim?
-Tak, tylko proszę nie kłam.
Powiedz prawdę chociaż byłaby straszna.
-Jasne, a więc zacznę od tego ,że poszedłem na spotkanie z Zabinim
Spotkaliśmy się w jednej z sal bo w salonie wspólnym Slytherin'u było za dużo osób.
No i rozmawiałem z nim o tobie
O naszych relacjach i...
-I nazwałeś mnie szlamą i powiedziałeś że mnie nienawidzisz i że cię nie obchodzę?
-Nie nigdy tak nie mówiłem. Który moment rozmowy usłyszałaś?
-No mówiłeś
,,Ona jest nic nie wartą szlamą
Nic dla mnie nie znaczy. A wręcz jej nienawidzę"
-O boże serio to słyszałaś ?
-Tak i pomyśl co ja mam sobie myśleć!
Jednego dnia mówisz że mnie kochasz a potem coś takiego?
-Ale posłuchaj to było kompletnie inaczej...
Powiedziałem Blaise'owi tak:
Nasze ralecje sie zmieniły Balise kiedyś powiedziałbym ,,Ona jest nic nie wartą szlamą
Nic dla mnie nie znaczy. A wręcz jej nienawidzę"
,,Ale teraz jest inaczej. Pokochałem ją to moja pierwsza prawdziwa miłość"
Jesteś taka mądra więc powinnaś widzieć że w zdaniu ważny jest kontekst prawda
-Draco ja ci wierzę ale nie wiem co o tym myśleć....
Muszę to przemyśleć...
Mógłbyś dokończyć patrol sam?
A potem przyjdź do mnie do pokoju
-Okej to widzimy ziemi za 1,5 godziny

W MOIM POKOJU

Miałam mętlik w głowie.
Z jednej strony ufałam mu.
Jego słowa brzmiały realnie.
Ale miałam wątpliwości.
Co jeśli kłamał i chce mnie wykorzystać -w końcu był śmierciożercą
Nie Hermiona nie myśl tak
Ostatnio się zmienił.
Nie można oceniać ludzi po przeszłości
No dobra wybaczę mu...

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Kolejny rozdział
Mam nadzieję że się spodobał :)
Pozdrawiam:)

Dramione-Zapowiada się ciekawie...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz