[19]Święta

3.2K 119 24
                                    

22 GRUDNIA

Już niedługo święta
Bardzo się cieszę.
Spędzę je z rodziną
Tylko co z Draco i Emmą?

-Draco!- zawołałam go
-Tak?
-Chodź tu!
-Już idę spokojnie.Co się stało ?
-No bo wiesz zaraz święta a ja nie wiem co z Emmą
-W sumie to ja też chciałem o tym pogadać...
-Tak? Masz jakiś pomysł ?
-No wiesz w zasadzie chciałbym...no wiesz...
-Yyyyyy....nie wiem?
-No chciałabym cie zaprosić do mnie
-Słuchammmm!? A co na to twój ojciec?
-Yyy...no wiesz jeszcze nie wie. Ale powiem mu!
-I co myślisz że się ucieszy? Nie rozśmieszaj mnie !
-Ej wiem ,że mój ojciec cie skrzywdził ale dla mu szansę! Matka mówiła ,że się zmienił
-No nie wiem. Boję się trochę
-Ja wiem wiem. Ale proszę zrób to dla mnie. Zabierzemy ze sobą Emmę..
-No dobra zgadzam się- pocałowałam go w policzek
-Wow kobieto ty to mnie zawsze zaskakujesz...
-Po to jestem haha

23 GRUDNIA

Ooooo matko już za 1 dzień święta jak ja się cieszę!
Ale jednocześnie boję spotkania z ojcem Draco.
Przecież on mnie nie nawidzi.
Ale skoro Draco tak bardzo tego chce
To się chyba zgodzę.
W sumie nie mam nic do stracenia.
A teraz nie mam dużo czasu bo muszę się spakować.
Za 2 godziny mamy pociąg.
A Draco już narzeka ,że nie zdąży
No tak przecież musi idealnie ułożyć włosy!Zapomniałam !

-Draco pospiesz się po nie zdążymy
- Spokojnie spokojnie, zdążymy.Jesteś gotowa?
-No tak
-Emma też?
-Tak! Tylko na ciebie czekamy
-Dobra dobra bo zaczynasz się jak moja matka zachowywać
-Nie pozwalaj sobie Malfoy!

24 GRUDNIA

Ach święta.
Wczoraj po dojechaniu na peron przywitali nas moi rodzice.
I poszliśmy do mnie.
Podobno rodziców Draco nie było w domu.
Ale dzisiaj tam jedziemy
Muszę się wystroić
Przecież to arystokraci !

PRZEZ MALFOY MANOR

-Draco ja się boje
-Ale niby czego?
-No że mnie nie zaakceptują
-Uwierz mi będzie dobrze
-No dobra

I weszliśmy
Ten dom jest piękny!
Ale pewnie cholernie drogi.
No dobra zaraz spotkam jego rodziców
O nie już ich widzę !
Są coraz bliżej !

-Dzień dobry państwu-zaczęłam
-Witam ojcze i witam matko- powiedział Draco
-Witam synu. Powiedz kogo przeprowadziłeś? -powiedziała pani Malfoy
-Mamo to jest...Hermiona
-Hermiona Granger? - zapytał ojciec
-Yyyy....no tak ojcze
-Synu mogę na słówko?
-Tak ojcze- wyszli do innego pokoju

A ja zostałam z Narcyzą

-Możemy porozmawiać?
-Tak proszę pani
-A więc powiedz jesteście parą?
-Yyy.....no tak
-Ale przecież się nienawidziliście
-No tak ale od czasu kiedy zostaliśmy prefektami i został przeprowadzony ten eksperyment to...
-Jaki eksperyment?
-No że musimy się opiekować dzieckiem. Od tego czasu się bardzo polubiliśmy
-Cieszę się bardzo że Draco ma dziewczynę ale...
-Coś się stało?
-Z tego co wiem to jesteś mugolką prawda?
-No tak. A co w tym złego?
-No bo wiesz my jesteśmy czystej krwi...i...
-Naprawdę? Państwa to jeszcze obchodzi? Teraz czystość krwi nie ma znacznienia
-Niby tak ale niby nie....
-Nie rozumiem. Chcę pano aby wasz syn był szczęśliwy?
-Tak
-To czemu mu to utrudniacie

W tym momencie usłyszeliśmy trzaskanie drzwiami.

-Co się stało Draco?
- Nic się nie stało
-Przecież widzę
-Mój ojciec to idiota...

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Koniec rozdziału!
Ogólnie to tak jak wcześniej mówiłam zostało jeszcze około 11 rozdziałów
Ale planuje kolejne Dramione. 
Buziaki 😘

Dramione-Zapowiada się ciekawie...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz