[13] Jak on mógł?

4.1K 137 23
                                    

W końcu jestem zdrowa :)
I jest przy mnie Draco.
I nasza córeczka.
Emma jets taka cudowna.
Nie wiem jak to będzie jak znikni.e
Chyba obydwoje się popłaczemy.
Ale dobra nie czas teraz na rozklejanie się.
Trzeba wrócić do rzeczywistości.
Mam dzisaj 5 lekcji także jest całkiem nieźle.
Zaraz wołam Draco i idziemy na śniadanie
W końcu zjem coś normalnego- zaśmiałam się

NA ŚNIADANIU

-Boże Mionka wkońcu jesteś. Wszyscy się o ciebie martwiliśmy. Jak się czujesz?
-Yyy...no całkiem nieźle.
-Słyszałam że Malfoy ciągle koło ciebie siedział. Jesteście parą?
-Nieeeeeee. Co ci do głowy przyszło?
Po prostu się martwił.

Ta jasne Hermiona co ty opowiadasz?- pomyślałam sobie
Przecież on mi wyznał miłość i się całowaliśmy.
Więc chyba to coś więcej niż martwienie się.
Ale w sumie Ginny nie musi tego wiedzieć co nie?

-Dobra Ginny jedzmy już bo jestem mega głodna
-Okej

PO LEKCJACH W DORMITORIUM

Dzisiejszym lekcje minęły mi bardzo szybko.
Nawet nic nie jest zadane.
Ty chyba jakiś cud!
Ale dobra idę do Draco bo chyba musimy pogadać.
Nie zdążyłam jednak di niego przyjść bo on przyszedł do mnie.

-Hermiona ja idę do Blaise'a. Wiesz biedny chłopak tak sam siedzi
Paaaa!!!
-Pa Draco

No trudno skoro tak to ja pójdę do Ginny. W końcu też siedzi sama.
Przebrałam się w normalne ciuchy, przeczesałam włosy i wyszłam z dormitorium

NA KORYTARZU

Podczas drogi do Ginny usłyszałam głosy w jednej z sal
Hmmm znam te głosy-pomyślałam
Aaaa no tak!
Przecież to Blaise i Draco.
Ale o czym tak zawzięcie rozmawiali?
Usłyszałam fragment ich rozmowy:

-Ona jest nic nie wartą szlamą
Nic dla mnie nie znaczy. A wręcz jej nienawidzę...-powiedział Draco

Jak on mógł ?
(Łzy napłynęły mi do oczu)
Mówił że mnie kocha a teraz co?
Obrażasz mnie gadając z kumplem?
Nienawidze go.
Wydawał mi się szczery ale tak naprawdę był kłamcą.
Jak mogłam zaufać byłemu śmierciożercy?
Boże byłam taka naiwna.
Pewnie znajomość ze mną to część jakiegoś podłego planu....
Pobiegłam szybko do dormitorium.
Po drodze bardzo płakałam.
Wciąż to do mnie nie dochodziło.
Ale przecież się nie przesłyszałam.
I tak przepłakałam kilka godzin.
Nawet nie wiem ile dokładnie.

OKOŁO GODZINY 20

Usłyszałam zamykanie drzwi.
To napewno ten podły Malfoy wrócił.
Ciekawe jak się teraz będzie tłumaczył.
A z resztą co mnie to obchodzi i tak mu nie wybaczę.

-Mionka już jestem.Troche mi się zeszło. Nie jesteś zła?-usłyszałam
-Halo gdzie jesteś. Pewnie się uczysz jak zawsze w pokoju już do ciebie idę!

O nieeeeee on tu idzie muszę zamknąć drzwi!!!!
Usłyszałam pukanie.

-Ej Hermiona otwórz te drzwi-nie otrzymał odpowiedzi

I nagle usłyszałam,,alohomora"
Cudownie mogłam się tego domyśleć. Ciągle płakałam.

-Boże co się stało Mionka?
-Nie mów do mnie Mionka-warknęłam
-Ejj co się stało?
-Co się stało? Ty się jeszcze pytasz?
Po tym co mi zrobiłeś?
-Co ja zrobiłem? Jeśli chodzi o Emmę to wiem przepraszam ale musiałem pogadać z Zabinim
-Ach no tak zapomniałam.Musiałeś pogadać z nim o tym z jestem szlamą!!!
-Słucham ja nic takiego nie powiedziałem?
-Nie okłamuj mnie wszystko słyszałam!!!!
-Co ty niby słyszałaś-zapytał lekko zdenerwowany
-Jak to co -
,,Ona jest nic nie wartą szlamą
Nic dla mnie nie znaczy. A wręcz jej nienawidzę"
Wiesz co?Myślałam,że jestem dla ciebie ważna,że mnie kochasz bo przecież tak mówiłeś.
A ja głupia ci uwierzyłam.
Pewnie byłam ci potrzebna do jakiegoś planu co?
Nawet nie próbuj się tłumaczyć i wyjdź w tej chwili!- krzyknęłam

Malfoy stał jak wryty
Ha pewnie zdziwił się że o wszystkim wiem.

-Ale Hermiona-powiedział błagalnym glosem
-Powiedziałam coś!Wyjdź albo po kogoś pójdę!!!!!!

Draco wyszedł.
Pewnie teraz wymyśla jakieś kłamstwa.
Ale ja się już nie dam oszukać.

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Kolejny rozdział:)
Dzisiaj tyle się działo
Jak myslicie co będzie dalej?
I o co chodzi Draco?
Chciał zrobić coś Hermionie?
A może to nie tak jak ona myśli?
Do następnego 😚😚😚

Dramione-Zapowiada się ciekawie...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz