Była przerwa dwudziesto minutowa. Kompletnie nie miałam nastroju.
- Weź to. - powiedział Kuba podając mi sok, który przed chwilą kupił w sklepiku obok.
- Nie chcę. - burknęłam.
Byłam na niego obrażona.Po lekcjach nie pytając mnie o zdanie zaciągnął mnie do parku w pobliżu szkolnego budynku.
Siedzieliśmy na tej samej ławce jak wtegy, gdy powiedział mi o swoich problemach.Po długim ignorowaniu mnie wreszcie postanowił się do mnie odezwać.
- To co robimy.? - zapytał.
- Co my robimy ?!. Co ty robisz !.
Kuba zamilkł.
- Człowieku ogarnij się ! Jesteś zadłużony i wpadłeś w niezłe kłopoty.
Co ty sobie myślisz, że problem rozwiąże się sam ?.- Wcale tak nie myślę. Ja tylko....
- Ty tylko nic nie robisz, nie odzywasz się do mnie i mnie ignorujesz.
Jak ja mam ci niby pomóc w ten sposób. ?!
Myślisz, że wszystko za ciebie załatwię ?. To twój problem nie mój.
Ja ci tylko mogę pomóc.- To możesz czy chcesz ?! - wrzasnął Kuba.
- Mogę.... - zawachałam się. ... I chciałabym jakbyś i ty chciał, żebym ci pomogła.
- Wiesz co ? - mylę, że poradzę sobie bez ciebie. - powiedział Kuba.
- Świetnie. ! Od początku wiedziałam, że z tobą jest coś nie tak.
Po co ja wogule się do ciebie odzywałam.- A ja nie wiem dlaczego wogule poprosiłem cię o pomoc.
Nie mogłam tego wytrzymać. Wstałam z ławki.
- No i dobrze. Aha i nie odzywaj się do mnie więcej. !
CZYTASZ
Między nienawiścią a miłością
أدب المراهقينDziewczyna idzie do liceum. Ku jej zaskoczeniu trafia do klasy z kolegą który nie zbyt jest lubiany przez nią. Będzie musiała stawić czoło problemom i rozczarowaniu jakie ją spotkają. Czy wszystkie sytuacje zbliżą ich do siebie, a może jeszcze bardz...