Domen
Schodziłem zadowolony z podium, w dłoni dzierżąc pluszowego misia, którego otrzymałem za trzecie miejsce. Cały z skowronkach niemal biegiem puściłem się w stronę widowni, rozglądając się za Kasią. Owszem, stała tam, ale nie sama. W najlepsze gadała sobie z jednym ze skoczków, rumieniąc się przy tym jak postacie z anime. Patrzyła prosto w jego oczy, a on szczerzył się, pokazując tym samym swój aparat ortodontyczny.
Przystanąłem i zacząłem się im przyglądać z bezpiecznej odległości.
Co ona do cholery widzisz w tym Czechu?! Wygląd nienadzwyczajny, skacze słabo, małym świętem jest dla niego zakwalifikowanie się do konkursu.
W pewnym momencie moje serce niemal się zatrzymało. Otóż utkwiła w jego mocnym uścisku i nie zamierzała się z niego uwolnić.
Kur*a, zabolało.
Smutek niczym koc otulił moje serce.
Wypełniła mnie dziwna pustka.
Nie patrzyłem już w ich stronę.
Prawdopodobnie rozpłakałbym się wtedy jak małe dziecko, które nie dostało upragnionej zabawki.Szybko odwróciłem się i spiesznym krokiem ruszyłem w kierunku kadrowych domków, po drodze wyrzucając pie*rzoną przytulankę w śnieżną zaspę.
Poczułem, że nie mogę iść dalej. Nogi ugięły się pode mną, spychając mnie na najbliższą ławkę.
Ukryłem twarz w dłoniach myśląc, co zrobiłem źle. Po paru minutach ktoś delikatnie dotknął mnie w ramię, a po chwili usiadł obok mnie. Podniosłem czerwoną od łez twarz i ujrzałem Daniela- jednego z moich najlepszych przyjaciół. Widocznie widział całe zajście, bo poklepał mnie tylko po plecach mówiąc:
-Stary, to nie koniec świata. Ona nie jest warta twoich łez , ani twojego miękkiego serca
___________________
Pam pam pam. To nam się porobiło
Zuzia
Ps. Wszystkiego najlepszego Domen🎂🎁
Pss. Zdajecie sobie sprawę, że to tylko dodatek, prawda?
CZYTASZ
Dziewczyny, Które Zmieniły Nasze Życia
FanficHistoria "Zielonej lampki, czyli w drodze do miłości" i "Skocznej Rodzinki" widziana z zupełnie nowej perspektywy. Jeśli podobały ci się poprzednie części, to zachęcam to zajrzenia ?? *napisane 2017*