XIII

1.5K 120 8
                                    

sweettea: Suga!

sleepysugaR: Hejka TaeTae

sleepysugaR: Jak tam spotkanie z przyjacielem?

sleepysugaR: Wszystko się udało?

sweettea: Tak! Wszystko poszło świetnie!

sweettea: Wymyślamy układ taneczny na jakiś konkurs, w którym podobno zgodziłem się wziąć udział

sleepysugaR: Czemu podobno?

sweettea: No bo ChimChim mówi, że zgodziłem się zastąpić Hoseoka, ale ja tego nie pamiętam (T^T)

sleepysugaR: Aha... Pewnie po prostu masz słabą pamięć do takich rzeczy czy coś

sleepysugaR: ChimChim?

sweettea: No to takie przezwisko dla Jimina. Tak jak dla ciebie Suga

sweettea:   (>^ω^<)

sweettea: A właśnie mam pytanie

sleepysugaR: Dawaj. Zaskocz mnie

sweettea: Znasz Baeka, prawda? Przyjaźnicie się?

sleepysugaR: No taak

sleepysugaR: Gdybym cię nie lubił, to coś bym ci na to odpisał, ale no...

sleepysugaR: Nie chcę, żeby mój TaeTae się obraził

∆∆∆
*Taehyung*

- Z kim piszesz?
- Z Sugą. Opowiadałem ci o nim.
- Ten twój nowy znajomy? No kojarzę. Wspominałeś coś... Albo gadałeś godzinami...

- Pfff! Nie przesadzaj Hoseok!
- Wcale nie przesadzam! A teraz pokaż co ci napisał - Hoseok wyciągnął mi telefon z ręki i spojrzał na ekran. - Mój TaeTae? - chłopak poruszył sugestywnie brwiami cytując Yoongiego.

Ja oczywiście, musiałem się zawstydzić i po chwili moja twarz przybrała kolor dorodnego pomidora. A niech cię Hoseok! Ciebie też Suga, za to, że piszesz takie rzeczy!

- To wcale nie tak, jak myślisz! I przestań robić minę pedofila!

Próbowałem wyrwać Hobiemu moją własność, ale niezbyt mi to wychodziło.

- Oddaj mi ten cholerny telefon! Muszę mu odpisać i o coś zapytać!
- Jak ty się wyrażasz?! Mam powiedzieć Jinowi albo Namjoonowi? Hmmm? Nie byliby z ciebie dumni.
- Ojjj przestań już i oddaj mi mój telefon! - całe moje starania szły na marne. Hoseok był silniejszy i szybszy.
- A co będę z tego miał?
- Moją dozgonną wdzięczność? - zrobiłem aegyo mając nadzieję, że jakoś to pomoże.

Chłopak na chwilę się zamyślił. Pokręcił jednak przecząco głową.

- Nieee. To za mało.
- No to co chcesz?
- Hmmm... W wakacje jedziesz gdzieś ze mną i Jiminem na dwa albo trzy tygodnie.
- Okay. Umowa stoi. A teraz telefon!
- Dobrze, dobrze. Tylko już się tak nie denerwuj - roześmiał się.

Przeklęty Hobi! Wiedział, że nie chcę z nimi jechać! Wykorzystał to przeciwko mnie! To nie fair!

- Tae, ja już będę leciał do domu.
- Oki! Chodź, odprowadzę cię do drzwi.

Wyszliśmy z mojego pokoju i ruszyliśmy korytarzem w kierunku wyjścia.

Gdy Hobi opuścił mój dom, natychmiast złapałem za telefon.

∆∆∆

sleepysugaR: Ejjj jesteś?

sleepysugaR: Tae?

sleepysugaR: TaeTae?

Wysłano 15:46

Wyświetlono 16:03

sweettea: Sorry. Już jestem. Hobi był u mnie, ale już jestem wolny

sleepysugaR: Czyli że na początku pisałeś ze mną zamiast gadać z kolegą?

sweettea: No tak

sleepysugaR: To poświęcenie

sweettea:   ~(⁰▿⁰)~

sweettea: Ale później zabrał mi telefon  ╥﹏╥

sleepysugaR: Ojj TaeTae...

sleepysugaR: Napisałbym, że jeśli ktoś u ciebie jest, to powinieneś się nim zająć, a nie z kimś pisać...

sleepysugaR: ALEEE dlatego, że byłem to JA, to zrobiłeś prawidłowo

sweettea: Dzięki Yoongiś (ᴖ◡ᴖ)









Wzmianka o Namjoonie specjalnie dla ciebie - tacojejniema1010 😂😘
Spokojnie, kiedyś tam się pojawi...

Sweet Tea    //Taegi//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz