sweettea: Wiesz co, nie chcę cię pospieszać czy coś, ale piszesz mi swoje imię już dwie godziny...
Wysłano 18:03
Użytkownik chocolife jest offline.
sweettea: No kurde! Żarty sobie ze mnie robisz czy co?!
sweettea: Ja tu czekam tyle czasu, a ty sobie tak po prostu wychodzisz?!
Wysłano 18:05
sweettea: Mam cię dosyć.
Wysłano 18:36
Użytkownik sweettea jest offline.
∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆
Użytkownik chocolife jest online.
chocolife: Czy jest za późno, by rzec "przepraszam"?*
Wysłano 19:13
Wyświetlono 19:15
sweettea: Napisz kim jesteś to ci wybaczę.
sweettea: .<~~~~ to kropka nienawiści, gdybyś nie zauważył
chocolife: Woow spokojnie. Gdzie z tą kropką wyskakujesz?
sweettea: Tam, gdzie mam ochotę! A ty mi nie możesz tego zabronić. Ha!
chocolife: Jejku jakiś ty groźny. Aż mam gęsią skórkę...
sweettea: t(-.-t)
chocolife: Ejejej! Jak ty tak możesz?! Ranisz moje uczucia! </3
sweettea: I bardzo dobrze, bo taki był plan.
chocolife: A ty dalej z tą kropką... Dobra mam pomysł
sweettea: Jaki?
chocolife: Napisz mi swoje imię, a ja napiszę swoje, ok?
sweettea: Niech będzie. Taehyung jestem (^-^*)/
chocolife: Awww już się nie obrażasz
sweettea: Obrażam. Po prostu zapomniałem.
sweettea: .
sweettea: Twoja kolej. Jak masz na imię?
sweettea: .
chocolife: Uppps. Mama mnie woła, że kotka się pali, a firanki rodzą także muszę spadać. Papa!
sweettea: Ok leć opanować sytuację!
sweettea: Napisz mi później co urodziły firanki!
sweettea: Mogę pomóc wybrać imiona?
Wysłano 19:38
Wyświetlono 19:38
sweettea: Czekaj... Że niby co?!
sweettea: Wracaj tu i pisz swoje imię!
Wysłano 19:40
Wyświetlono 19:40
Użytkownik chocolife jest offline.
sweettea: No ja pierdole...
*Justin Bieber - Sorry
CZYTASZ
Sweet Tea //Taegi//
Fanfic-Nie zrobię tego! -No weź. To tylko głupie wyzwanie. chocolife: Zrozumiałem to chocolife: Zrozumiałem to z czerni i bieli | completed |