sweettea: Hyung, pomóż mi
sweettea: Nie wiem co się dzieje
sweettea: Nie mogę przestać płakać
sweettea: Cały się trzęsę
sweettea: Zostawiłem ją tylko na chwilę
sweettea: Wszystko było dobrze, a gdy wróciłem...
sleepysugaR: Tae, co tam się dzieje?
sleepysugaR: Spróbuj się uspokoić. Bierz głębokie wdechy i wydechy
sleepysugaR: Jesteś sam?
sweettea: Tak
sweettea: Hyung boję się
sweettea: Hyung boję|
sweettea: Hyung |sweettea: Chyba jest lepiej...
sleepysugaR: Chcesz, żebym zadzwonił?
sweettea: Tak proszę. Nie dam sobie sam rady
sweettea: Tak proszę. Nie|
sweettea: Tak|sweettea: Nie, nie trzeba
sweettea: Już jest lepiej
sleepysugaR: Na pewno? Tae nigdy nie pisałeś mi takich wiadomości. Martwię się. Cholernie mocno
sleepysugaR: Możesz mi powiedzieć, co się tam stało?
sleepysugaR: Tae?
∆∆∆∆∆∆∆∆
sleepysugaR: Taehyung nie odpisujesz już dwie godziny. Co się dzieje?
sleepysugaR: Tae odezwij się
sleepysugaR: Taeś błagam
∆∆∆∆∆∆∆∆
sleepysugaR: Potrzebuję twojej pomocy
ChimChim: Jimin zawsze gotów!
ChimChim: O co chodzi?
sleepysugaR: Kiedy ostatni raz pisałeś z Tae?
ChimChim: Jakoś rano... Ok 10?
ChimChim: A co?
sleepysugaR: Martwię się o niego. Nie odpisuje mi już trzy godziny, a wcześniej był bardzo nerwowy...
sleepysugaR: Możesz pojechać do niego i sprawdzić czy wszystko z nim okay?
ChimChim: O nie... Już tam jadę. Napiszę później co i jak
CZYTASZ
Sweet Tea //Taegi//
Fanfiction-Nie zrobię tego! -No weź. To tylko głupie wyzwanie. chocolife: Zrozumiałem to chocolife: Zrozumiałem to z czerni i bieli | completed |